Certyfikat SSL powinien być standardowym elementem każdej strony www, na której dokonuje się płatności lub która obliguje do pozostawienia danych osobowych. Certyfikaty bezpieczeństwa posiadają różne poziomy walidacji, dziś podpowiadamy, który wybrać – DV, OV czy EV – aby zagwarantować witrynie odpowiedni poziom ochrony.
Dzięki HTTPS, czyli szyfrowanej wersji protokołu HTTP, dane internauty są chronione przed przechwyceniem czy zmianą ich treści. Zapewnia też autentyczność dla źródła pochodzenia strony www. Dlatego też posiadanie certyfikatu SSL powinno być standardem, szczególnie że żyjemy w czasach, w których robienie zakupów przez internet jest normą, a wiele stron daje możliwość pozostawienia swoich danych, takich jak: imię i nazwisko, adres czy numer karty kredytowej.
„Nie da się ukryć braku certyfikatu SSL. Wystarczy, że internauta sprawdzi adres strony www czy sklepu internetowego. Jeżeli nie zaczyna się od „HTTPS”, a z boku paska adresowego nie pojawia się zielona kłódka, oznacza to, że witryna nie korzysta z bezpiecznego połączenia. Ostrzega też przeglądarka Google Chrome, która oznacza takie strony jako niebezpieczne” – tłumaczy dr inż. Artur Pajkert, ekspert z firmy hostingowej Hekko.pl.
Wpływ certyfikatu SSL na konwersję
Witryna wyposażona w protokół HTTPS daje internaucie pewność, że jego dane są bezpieczne, zaczynając od procesu rejestracji, poprzez logowanie na konto, składanie zamówienia i podawanie danych osobowych, po moment wyboru formy płatności i jej realizacji.
Nikogo nie powinno więc więc dziwić, że klient nie zechce kupować w e-sklepie czy pozostawiać swoje dane osobowe na stronie www, która nie jest odpowiednio chroniona. Witryny bez certyfikacji tracą na wiarygodności, a ich potencjalni odbiorcy wpływają na wskaźniki konwersji konkurencyjnych stron z działającym certyfikatem. Warto też dodać, że SSL dobrze wpływa na pozycję strony w wyszukiwarce Google, która chętniej winduje witryny z certyfikatem niż te, które go nie posiadają.
Różnice między poziomami walidacji certyfikatów SSL
Istnieją certyfikaty SSL o różnej walidacji, czyli poziomie zagłębienia weryfikacji danej strony, np. sklepu internetowego, przez centrum certyfikujące. Można wyróżnić trzy ich rodzaje: DV, OV oraz EV. Co dają i czym się od siebie różnią?
„Główne różnice występują w obrębie poziomu wiarygodności, opinii na temat wydawcy, ilości informacji zawartych w certyfikacie, okresu ważności, oznaczenia w przeglądarce, liczby domen objętych certyfikatem oraz wysokości kwoty ubezpieczenia, która może wynieść nawet 1,5 mld dolarów” – wylicza dr inż. Artur Pajkert.
DV (Domain Validation) – to certyfikat, w którym dochodzi jedynie do weryfikacji domeny. Nie zawiera informacji o stronie www, a walidacja następuje automatycznie. DV potwierdza jedynie bezpieczeństwo witryny, ale nie daje użytkownikowi wglądu do wiedzy na temat jej wydawcy. Domain Validation należy do najtańszych certyfikatów, a jego uzyskanie trwa najkrócej, bo zaledwie kilka minut. Można go polecić kiedy budżet jest ograniczony, szczególnie właścicielom prostych, wizerunkowych stron www, mających służyć jako wizytówka firmy.
OV (Full Organization Validation) to certyfikat, który informuje internautę o nazwie i podstawowych danych firmy, a także potwierdza, że dany podmiot jest właścicielem odwiedzanej strony www. Walidacja jest więc zdecydowanie bardziej dogłębna, przez co sam certyfikat jest droższy, a jego uzyskanie wymaga zapewnienia pełnej zgodności danych podmiotu wnioskującego z danymi w urzędowych rejestrach (CEIDG, KRS). Czasem pojawia się też element walidacji telefonicznej. Ten certyfikat poleca się stronom www, które zbierają dane o użytkownikach, np. wymagają wypełniania ankiet czy umożliwiają zapisanie się na newsletter.
EV (Extended Validation) to najbardziej szczegółowy rodzaj walidacji, podczas której centrum weryfikacyjne sprawdza dane rejestrowe firmy, umowy spółki oraz prawo do posługiwania się daną domeną. Ten certyfikat wybierają przede wszystkim sklepy internetowe, banki oraz duże firmy. Jego przyznanie trwa najdłużej (bywa, że do 10 dni) i jest najdroższą z zaprezentowanych opcji.
Im wyższy poziom walidacji – więc i weryfikacji tożsamości właściciela strony www – tym wyższy poziom zaufania ze strony internatów.
„Między innymi z tego powodu certyfikat SSL należy postrzegać nie w kategorii zbędnego wydatku, ale inwestycji, która z pewnością zwróci się, owocując większą liczbą konwersji i przyrostem lojalnych, kupujących klientów” – podsumowuje Jakub Dwernicki, prezes Hekko.pl.
Jaki wpływ ma certyfikat SSL na pozycjonowanie strony internetowej?
Czy instalacja tego certyfikatu wpłynie pozytywnie na wizerunek prostej strony internetowej?
Pozyskanie certyfikatu SSL nie ma bezpośredniego wpływu na pozycję witryny, w wynikach wyszukiwania. Jednak jego posiadanie jest traktowane jako standard, zwłaszcza gdy na danej stronie dochodzi do przetwarzania danych osobowych, czy obsługi płatności internetowych – np. gdy witryna funkcjonuje jako sklep internetowy. Warto zajrzeć też pod wskazany link: https://support.google.com/webmasters/answer/6073543?hl=pl, gdzie support Google przedstawia podstawowe informacje, w temacie certyfikatu SSL.
Pozdrawiamy
Zespół Firmy.net
Właśnie mam wątpliwości ponieważ specjaliści od marketingu twierdzą, że certyfikat SSL jest uwzględniany przez algorytmy google ?
Po drugie czy dodanie samodzielnie certyfikatu SSL spowoduje, że dotychczasowe wpisy strony np. w katalogach będą aktywne ?