Mała firma w sieci

4 mity na temat kreowania wizerunku małej firmy w sieci

fot. istockphoto.com
669wyświetleń

Twój e-wizerunek

fot. istockphoto.com
fot. istockphoto.com

Kształtowanie e-wizerunku, rozumianego jako wizerunek tworzony za pomocą mediów elektronicznych, może stać się syzyfową pracą, jeśli od początku nie zdamy sobie sprawy z jego wagi, nie będziemy kreować go świadomie i dbać o jego utrzymanie.

Badania przeprowadzone przez Centrum Nowej Technologii, opublikowane przez portal eGospodarka.pl, pokazały, że 80 proc. ankietowanych chętniej korzysta z oferty dostępnej w sieci, a aż 92,5 proc. uzależnia wybór danej firmy od tego, jak prezentuje się ona w internecie. 56,13 proc. badanych twierdzi, że strona www przedsiębiorstwa jest równie ważna jak jego wizerunek offline. W obliczu tych statystyk niepokojące wydają się być dane, że tylko 15 proc. internautów świadomie buduje własny wizerunek w internecie.
Decyzja o wejściu w wirtualny świat to jak wejście na okręt, który rozpoczyna wędrówkę w nieznane. Kiedy jednak przedsiębiorca odkryje, że może być nie tylko pasażerem tego statku, ale jego kapitanem, rejs po głębokich wodach staje się bardziej świadomy. Właściciel firmy tworząc swój e-wizerunek, może rozwijać i wzmacniać go dzięki sieci wiernych fanów własnej marki. Użytkownicy mediów społecznościowych dawno przesunęli granicę użytkowania internetu, ze źródła informacji na źródło sprzedaży, dystrybucji oraz budowania więzi z klientem.
Przedsiębiorcom wciąż brakuje przeświadczenia o konieczności istnienia w sieci za pośrednictwem strony www. Własne witryny posiada tylko 52 proc. firm. Średnia unijna wynosi 67 proc. (dane Eurostat, 2011). Kiedy właściciel odkrywa, że jego działania w realu nie przynoszą oczekiwanych rezultatów, nagle przypomina sobie o sile i magii internetu. Czasem jest jednak za późno, bo bezpośrednia konkurencja już tam jest i ma ugruntowaną pozycję.
Tworząc e-wizerunek warto pamiętać, że musi być on spójny z tym, co widać w realnym świecie. Dlaczego mamy stać się klientem Twojej firmy, skoro jej strona www nie różni się niczym od stron konkurencji? Jak mamy dokonać wyboru? Zastanów się, czego Ty szukasz, wchodząc na witryny internetowe z Twojej branży. Potem spójrz na swoją stronę obiektywnie. Czego chciałbyś dowiedzieć się o właścicielu, o firmie, jej wartościach, misji? Zastanów się dobrze, czego inni nie wiedzą jeszcze o Twojej firmie, a co będzie stanowiło jej wyróżnik na rynku.
Istnieje wiele mitów na temat budowania e-wizerunku w sieci, które dość skutecznie zniechęcają do dalszych działań. Warto poznać kilka z nich, aby móc się z nimi raz na zawsze rozprawić.

Mit nr 1:

Budowanie e-wizerunku wymaga dużego nakładu finansowego

Wyobraź sobie, że będąc właścicielem, znasz najlepiej własną firmę i możesz dokładnie określić jej atuty i wyróżnik na tle konkurencji, a to czyni cię najlepszym ekspertem ds. budowania e-wizerunku własnej firmy. Podstawowe działania nie wymagają nakładów finansowych, choć rzeczywiście wymagają czasu. Jednak będąc świadomym tego, co chcesz osiągnąć i co masz zawarte w swoim biznesplanie, przygotujesz się należycie na rozmowy z „ekspertami”, którzy będą obiecywać, że zdobędą dla Ciebie tysiące klientów. Na rynku jest bardzo dużo firm, które proponują jednokierunkowe kampanie, czyli skupiają się na pojedynczych kanałach dystrybucji. O rzeczywistym sukcesie decyduje właściwie określona strategia tworzenia marki oraz wielotorowe działania, dobrane do specyfiki firmy.

Mit nr 2:

Prawdziwa renoma firmy tworzy się poprzez relacje offline

Potęga biznesu w obecnych czasach to szybkość, z jaką przedsiębiorca jest w stanie wygenerować i przekierować informacje do klienta. Podczas konferencji, w której bierze udział 200 osób, nie jesteśmy w stanie bezpośrednio poznać każdej osoby. Natomiast jeśli przygotujemy się i wcześniej sprawdzimy prelegentów i osoby, które się na niej pojawią, możemy zaplanować z wyprzedzeniem, z kim tak naprawdę chcemy nawiązać relacje i robić biznes.

Mit nr 3:

Właściciel firmy nie ma wpływu na to, co pojawia się na temat firmy w sieci

Jest to bardzo duży błąd myślowy, za który czasem trzeba słono zapłacić. A prawda jest taka, że to my sami mamy największy wpływ na informacje, które są widoczne w internecie o nas samych i o naszej firmie. Imię i nazwisko właściciela firmy, nazwa firmy pojawią się w tych miejscach, w których je pozostawisz. Informacje  na nasz temat można świadomie umieszczać w sieci i mieć nad nimi kontrolę. Warto przynajmniej raz w miesiącu sprawdzić, jakie opinie i komentarze na nasz temat pojawiają się na pierwszych stronach wyników wyszukiwań Google.

Mit nr 4

Facebook to najskuteczniejsze medium do pokazania naszego e-wizerunku.

Media społecznościowe to główne źródło informacji o Twojej firmie i o Tobie. Nic bardziej mylnego! Owszem, może wzmocnić rozpoznawalność Twojej marki, wesprzeć działania okołosprzedażowe, czy pomóc w dotarciu do większej liczby fanów Twojej marki (oczywiście w zależności od branży), ale na pewno nie jest jedynym źródłem informacji o Twojej firmie. Do budowania e-wizerunku możesz wykorzystać również portale internetowe, komentować działania Twojej firmy, wspierać wydarzenia z Twojej branży, nawiązywać dialog ze swoimi klientami, pisać artykuły branżowe, w których masz możliwość prezentacji siebie i swojej firmy.

Od czego zacząć budowanie e-wizerunku Twojej firmy?

  1. Określ swoją markę. Sprawdź, czym Twoja firma, produkty, usługi wyróżniają się na rynku.
  2. Określ target. Do jakiego grona klientów chcesz trafić? Czasem nie warto skupiać się tylko na Facebooku, kiedy Twoi potencjalni odbiorcy są np. na Twitterze czy serwisie LinkedIn.
  3. Wybierz kanały dystrybucji swojej marki. Lepiej skupić się na kilku najlepszych, starannie wybranych i tam umieszczać swoje komentarze, opinie i oferty.
  4. Bądź spójny w tym, co robisz w sieci. Jednocześnie twórz profesjonalny wizerunek siebie i swojej firmy w realu.
  5. Przynajmniej raz w miesiącu sprawdzaj informacje na temat Twojej firmy w sieci – najprostsze narzędzie to Alerty Google, bardziej zaawansowane: Brand24, Mention itp.

Bądź widzialny – to się opłaca!

3 komentarze

  1. Ważnym aspektem prócz tego, że trzeba być jak to zgrabnie ujęliście: “Przynajmniej raz w miesiącu sprawdzaj informacje na temat Twojej firmy w sieci”. Jest systematyczna praca nad tworzeniem przyjaznej dla oka i ucha użytkownika treści. Na facebooka roboty przykładowo Google nie zwracają uwagi. Fajny artykuł, zwłaszcza konkluzja. Pozdrawiam.

Dodaj komentarz