Mała firma w sieci

Fanpage firmy – instrukcja obsługi dla początkujących

Kotek z mediów społecznościowych
fot. istockphoto.com
636wyświetleń

Być czy nie być…social

Kotek z mediów społecznościowych
fot. istockphoto.com

Wbrew temu, co może sugerować tytuł, nie będzie to artykuł o tym, jak założyć fanpage swojej firmy. Tych, którzy jeszcze tego nie zrobili, zachęcam do sięgnięcia po e-booka „Najłatwiejszy pierwszy krok”. Z tym poradnikiem rozpoczęcie działań na Facebooku okaże się pestką. Ten tekst będzie natomiast o kilku zasadach, którymi rządzi się Facebook. Ich znajomość nie tylko pozwoli Ci uniknąć frustracji w stylu: Czemu nikt nie kliknął „lajka” pod moim postem?!, ale sprawi, że Twój fanpage będzie miał dużą szansę na to, by stać się tętniącą życiem, wirtualną społecznością.

Kto widzi Twoje posty, czyli kilka słów o Facebook Edge Rank

Pewnie sam zdążyłeś zauważyć, że mimo polubienia przeróżnych stron na Facebooku, tylko niektóre z nich objawiają Ci się w aktualnościach. A wszystko za sprawą Edge Rank – facebookowego algorytmu, który decyduje o tym, które posty pojawią się w aktualnościach danej osoby. Oprócz algorytmu decydują o tym już na starcie sami użytkownicy (zaznaczając, czy po pierwsze – chcą widzieć w swoich aktualnościach statusy danej strony, po drugie – czy mają być to wszystkie posty, większość czy tylko te ważne).
Czemu ER jest taki ważny? Badania pokazują, że ponad 90% osób, które polubiły Twój fanpage już na niego bezpośrednio nie wróci. Jeśli więc treści od Ciebie nie znajdą się w ich tzw. streamie, są nikłe szanse na to, że w ogóle je zobaczą.
W 2012 roku aż 40% czasu spędzanego na Facebooku to czas poświęcony na przeglądanie aktualności!
No dobrze. W takim razie, jak sprawić, by Edge Rank Ci sprzyjał, a posty z Twojego walla zawędrowały do streamu Twoich fanów?

Są 4 główne czynniki, które decydują o tym, czy post pojawi się w aktualnościach:

1. Wcześniejsza interakcja z autorem posta.
2. Interakcja z typem danego posta.
3. Reakcje innych użytkowników na daną treść – im więcej „lajków”, komentarzy i udostępnień, tym większy zasięg.
4. Im więcej negatywnych reakcji, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że inni go zobaczą.

Edge Rank a kwestia żebrolajka

Żebrolajk to określenie reakcji użytkownika (jak sama nazwa wskazuje – kliknięcia „Lubię to”) na post, którego wartość merytoryczna jest, żeby nie powiedzieć dosadniej, raczej niska. Chodzi tu ogólnie o wszystkie wpisy zawierające zwroty takie jak: Nareszcie piątunio!, Znowu ten poniedziałek!, Wolisz morze czy góry? Morze – lajk, góry – komentarz! oraz wszelkie treści obrazkowe zawierające słodkie mordki małych zwierzaczków czy śmieszne obrazki z popularnych serwisów, które mają w założeniu działać demotywująco na nasze szare komórki.
Pytanie, czy każdy żebrolajk jest z natury zły? Wrzucenie na swoją tablicę od czasu do czasu słodkiego kociaka czy ankiety „Gdzie jedziecie na wakacje?” ma za zadanie rozkręcić Twoich fanów. A Facebook oprócz merytorycznych treści musi dostarczać rozrywkę, bo w przeciwnym razie na Twoim fanpage’u będzie wiać nudą, a tego chcesz uniknąć.
Jednak nawet „żebroposty” powinny być chociaż w minimalnym stopniu związane z profilem Twojego fanpage’a. Jeśli prowadzisz szkołę jazdy i wrzucasz na swoją tablicę kawał o policjancie z drogówki, będzie to miało większy sens niż gdyby zrobiła to szkoła językowa (chyba, że policjant zatrzyma na krajowej szosie obcokrajowca…). Często wystarczy Twój trafny czy dowcipny komentarz do takiego posta, aby nadać mu bardziej personalny sznyt.

Facebook dzień za dniem, czyli szybki przegląd: co, jak i kiedy

Co zamieszczać, aby zdobyć popularność?

Są trzy podstawowe typy treści, które można zamieścić w poście:
1. Zdjęcia lub video (chociaż w przypadku video trudniej nakłonić fanów, żeby poświęcili czas na jego obejrzenie).
2. Link prowadzący do treści zewnętrznych.
3. Czysty tekst.
Najbardziej lubianą przez użytkowników Facebooka formą postowania są oczywiście zdjęcia.
Nie trzeba nic czytać, od razu wiadomo, czy trzeba kliknąć „lajka” czy zignorować dany post. To ważna wskazówka dla Ciebie. Zamiast rozpisywać się w poście, spróbuj umieścić tę samą treść w formie grafiki.

Jak zaplanować strategię działania?

  • Warto polubić fanpage’e z naszej branży, szczególnie te zagraniczne i tam szukać inspiracji. Nie warto udostępniać cudzych treści jako Twojego głównego, dziennego posta, bo ma on wówczas o wiele mniejszy zasięg (od jakiegoś czasu algorytm Facebooka traktuje udostępnione posty raczej po macoszemu). Nawet jeśli chcesz udostępnić czyjeś zdjęcie, lepiej opublikuj je bezpośrednio na Twojej tablicy, a w treści podaj jego źródło. Nie jest to oczywiście konieczne, ale mile widziane.
  • Jeśli zajmujesz się jakąś branżą na co dzień, zapewne jesteś za pan brat z wszelkimi nowinkami. Nawet jeśli coś nie znajduje się w Twojej ofercie, a uważasz, że zainteresowałoby Twoich fanów, wspomnij o tym. Dzielenie się swoją wiedzą z klientami jest zawsze na plus.
  • Korzystaj z programów do śledzenia linków np. Bitly.com, Ow.ly, żeby wiedzieć, ile osób kliknęło w linki kierujące na Twoją stronę, bloga czy do zewnętrznych źródeł. Zakładając profil na jednym z tego typu portali, masz dostęp do statystyk, dzięki którym sprawdzisz, jakie treści cieszą się największą popularnością i będziesz mógł wyciągnąć na tej podstawie wnioski pomocne przy kolejnych publikacjach.
  • NIE zamieszczaj na Facebooku całej swojej oferty. Możesz wspominać o nowościach w ofercie, promocjach i okazjach, rozdawać rabaty na usługi zaangażowanym fanom. Pamiętaj, że Facebook to miejsce budowania wizerunku, a nie sprzedaży bezpośredniej.
  • NIE rób ze swojej tablicy zbiorowiska żebrolajków. Przewaga treści merytorycznych do rozrywkowych powinna wynosić około 80% do 20%. Możesz zamieszczać dwa posty dziennie – jeden wcześniej na „rozruszanie publiki”, drugi w dłuższym odstępie czasu – bardziej merytoryczny. Pamiętaj, żeby zachować taką właśnie kolejność, aby „żebropost” nie przyćmił tego, co faktycznie chcesz przekazać.

Kiedy publikować?

Oprócz atrakcyjności posta, ważna jest pora dnia, o której go zamieszczasz. Według badań przeprowadzonych przez serwis Bitly.com ruch na Facebooku zaczyna rosnąć koło godziny 9.00, a słabnąć około godziny 16.00. Publikacja posta powinna się więc odbyć mniej więcej w godzinach 11.00-14.00, aby zdobył on największy zasięg.

Polubić, skomentować czy udostępnić?

Jeśli chodzi o wpływ danej akcji na popularność postu, wygląda ona następująco:
Pierwsze miejsce: Udostępnienie
Drugie miejsce: Komentarz
Trzecie miejsce: „Lajk”
Skłonić fanów do kliknięcia w „Lubię to”to najprostsze zadanie z całej trójki. „Lajk” ma jednak najmniejszą wagę dla Edge Rank. Udostępnienie z kolei w naturalny sposób wpływa na zasięg posta, ponieważ fani udostępniając go na swojej tablicy, tak by zobaczyli to ich znajomi, w naturalny sposób zwiększają jego zasięg. Jaka treść ma największą szansę na udostępnienie? Oczywiście grafiki!
A komentarze nie dość, że podbijają Twoją pozycję w Edge Rank to jeszcze wpływają pozytywnie na zaangażowanie fanów. Aby jeszcze bardziej zachęcać ich do dyskusji, możesz się do niej przyłączyć, pełniąc funkcję moderatora. Jak pobudzić Twoich fanów do komentowania? Najlepiej pytaniem! Zamknięte Tak/Nie daje szansę na większą liczbę komentarzy, pytanie otwarte natomiast bardziej sprowokuje do dyskusji.
Powodzenia!

4 komentarze

  1. Generalnie ciekawy artykuł, ale jest kilka nieścisłości:
    1. “Nawet jeśli chcesz udostępnić czyjeś zdjęcie, lepiej opublikuj je bezpośrednio na Twojej tablicy, a w treści podaj jego źródło. Nie jest to oczywiście konieczne, ale mile widziane.” – Jest to konieczne 🙂 Korzystanie z czyjejś twórczości rzecz jasna jest obarczona prawami osobistymi. Co prawda one są niejasne, nieprecyzyjne i zostały opracowane przed internetem, ale jednak nie możemy korzystać z czyjegoś utworu jeśli nie mamy jego zgody. Często o zgodę trudno (zdjęcia rozprzestrzeniają się wirusowo i często trudno ustalić, kto jest autorem), więc oznaczenie źródła to niezbędne minimum – nawet jeśli autor zdjęcia trafi na nie na naszym profilu, pomyśli “no cóż, dobrze, że chociaż mnie oznaczyli”.
    2. “Możesz zamieszczać dwa posty dziennie – jeden wcześniej na „rozruszanie publiki”, drugi w dłuższym odstępie czasu – bardziej merytoryczny.” – największe i najpopularniejsze fanpage trzymają się zasady “1 wpis dziennie”. Owszem, można dawać więcej, ale wcale nie zapewnią wyższej pozycji takiego fanpage, a mogą obniżyć i być traktowane jako spamerskie – lepiej dawać jeden wpis dziennie, ale wartościowy.
    3. “Według badań przeprowadzonych przez serwis Bitly.com ruch na Facebooku zaczyna rosnąć koło godziny 9.00, a słabnąć około godziny 16.00. Publikacja posta powinna się więc odbyć mniej więcej w godzinach 11.00-14.00, aby zdobył on największy zasięg.” – to generalizacja. Godziny publikacji powinny być przemyślane pod kątem grupy docelowej, dlatego musimy ją dobrze znać. Profil kulinarny będzie się cieszył większą popularnością ok. godz. 18 (wcześniej kobiety są w pracy, a nie każdy ma pracę przy komputerze), za to marketer czy pr-owie siedzi na FB od godz. 9 (bo tak zaczyna pracę i robi sobie “rozruch”). Ja prowadzę profil, którego odbiorcami są kierowcy ciężarówek – największy ruch jest między 20 a 21 – wówczas zjeżdżają na pauzę 🙂

    1. Dziękuję bardzo za komentarz i zwrócenie uwagi na kilka ciekawych zagadnień. Zdaję sobie sprawę, że artykuł ma charakter poglądowy. Już wkrótce ukaże się najnowszy e-book Firmy.net z serii Social media dla small businessu. Większość zagadnień z artykułu zostało w nim rozwiniętych i popartych praktycznymi wskazówkami. Póki co, pozwolę sobie odnieść się do 3 poruszonych przez Pana (Panią?) punktów:
      1. W tym wypadku nie chodziło mi o zdjęcia (cytaty, grafiki etc.) których autor jest znany. Jeśli znamy autora bezwzględnie powinniśmy go podać! Chodziło mi raczej o grafiki czy zdjęcia, które rozprzestrzeniają się wirusowo, krążą po sieci i tak naprawdę nie mamy możliwości, aby ustalić, kto jest ich autorem, czy jakie jest pierwotne źródło ich ukazania. Tak więc, jeśli znajdziemy zdjęcie na innym fanpage’u czy serwisie typu Pinterest można podać w poście właśnie takie źródło, mając świadomość, że tak naprawdę tylko tyle możemy zrobić.
      2. Oczywiście jeden wartościowy post dziennie to konieczność. Nie zgodzę się jednak z tym, że większa liczba postów jest niewskazana i że największe fanpage’e trzymają się zasady „Jeden post dziennie”(dla przykładu: Mashable, czy z własnego podwórka – Play oraz PrzerwaNaReklame.pl – bardzo popularne i duże fanpage’e publikujące kilka postów dziennie). Wszystko zależy od naszych zasobów, rodzaju działalności i oczekiwań naszych fanów.
      3. Tak, zgodzę się, że jest to generalizacja. Jednak dla większości administratorów taki czas publikacji jest po prostu wygodny. Wiadomo bowiem, że nie wystarczy zamieścić posta, po czym o nim zapomnieć. Trzeba monitorować, co się pod nim dzieje, czytać komentarze, reagować w razie potrzeby. Zgodzę się też w 100% z tym, że trzeba dostosować czas publikacji do aktywności Naszych Fanów. Na szczęście nowe statystyki Facebooka umożliwiają sprawdzenie, kiedy ta aktywność jest największa i dopasowanie do niej naszych działań na danym profilu.
      Jeszcze raz dziękuję za komentarz! Również jestem zdania, że wszelkie wątpliwości trzeba od razu wyjaśniać :).
      Życzę powodzenia w prowadzeniu fanpage’a. Jestem ciekawa, jakie treści najbardziej lubią kierowcy ciężarówek…? 🙂
      Pozdrawiam!

  2. Bardzo ciekawy artykuł, jednak moją uwagę zwróciło to, że na takim fajnym portalu społecznościowy jak FB zaczyna już dominować komercja i wyrachowanie. Nie chce być złym prorokiem, ale według mnie takie podejście do użytkowników będzie skutkowało ich migracja do innych portali nie skażonych materialistycznym traktowaniem. To jest podobna sytuacja jak z poziomowaniem stron w internecie: wszystko to powinno odbywać się naturalnie a przedsiębiorczy ludzie robią z tego nową profesje. Tworzenie nowych miejsc pracy? Popieram! Tylko wtedy na pierwszych stronach wyszukiwarek nie mamy wartościowych stron, ale te, które więcej mogą przeznaczyć środków na marketing w sieci. Także na FB. Pozdrawiam

  3. Ciekawy artykuł, sporo przydatnych informacji. Zgadzam się z użytkownikiem Noclegi Ustka ,że komercja zaczyna dominować w sposób widoczny i powstała nowa “fejsowa” profesja. Jesteśmy także ciekawi, jakie treści najbardziej lubią kierowcy ciężarówek…? 🙂

Dodaj komentarz