AktualnościTrendy i newsy

Pośrednicy nieruchomości nadal optymistyczni

Roześmiany mężczyzna w garniturze trzyma szablon w kształcie domu
1kwyświetleń

Według Raportu z ogólnopolskiego badania nastrojów pośredników w obrocie nieruchomościami sporządzonego przez portal nieruchomosci-online.pl, w III kwartale 2021 roku nastroje pośredników nieruchomości były nadal dobre. Co prawda nieznacznie obniżyły się względem poprzedniego kwartału, jednak wciąż można uznać, iż branża ta optymistycznie patrzy w przyszłość i spodziewa się utrzymania koniunktury na rynku nieruchomości.

Raport zawiera Indeks nastrojów pośredników w obrocie nieruchomościami (INPON), czyli parametr mieszący się w przedziale od 0 do 100 i wyrażający ogólne nastawienie agentów do obecnej sytuacji na rynku. Indeks ten jest tworzony na podstawie 8 subindeksów: kawalerki na sprzedaż, kawalerki na wynajem, mieszkania na sprzedaż, mieszkania na wynajem, działki budowlane na sprzedaż, domy na sprzedaż, lokale usługowe (sprzedaż i wynajem), lokale biurowe (sprzedaż i wynajem).

Wartość poniżej 50, a więc wyrażającą przewagę pesymistycznych ocen, uzyskały tylko dwa z badanych subindeksów – lokale usługowe (48,4 pkt) oraz lokale biurowe (47,7 pkt). Nic dziwnego, ponieważ w tych segmentach pandemia namieszała szczególnie mocno i zmiany popytu wydają się tu dosyć trwałe. Wiele firm przeszło albo na zdalny tryb pracy, albo na hybrydowy. Przy obydwu wariantach zmniejsza się zapotrzebowanie na przestrzeń biurową, co poskutkowało nieprzedłużeniem umów najmu na część tego typu lokali. Koronawirus również bardzo utrudnił funkcjonowanie sektora usług, w okresach lockdownu nawet uniemożliwiając prowadzenie tego typu biznesu. Widać to w drugim spadkowym subindeksie, czyli lokalach usługowych.

Z kolei największy optymizm dotyczy segmentu działek budowlanych na sprzedaż (67,3 pkt). Tutaj rekordowa koniunktura utrzymuje się już od dłuższego czasu i póki co tylko się rozkręca. Polacy bogacą się, a do tego po doświadczeniach pandemii, szukają większych nieruchomości mieszkalnych. Przy rekordowych cenach mieszkań, korzystnym alternatywnym wyborem jest budowa domu, która rozpoczyna się właśnie od zakupu działki. Zrozumiałe jest też, iż subindeks domów na sprzedaż również trzyma się bardzo mocno, bo na poziomie 65,3 punktu.

Drugim segmentem o rekordowo dobrej ocenie pośredników są mieszkania na sprzedaż. W ich przypadku wartość subindeksu to 67,2, a więc tylko symbolicznie ustępuje działkom. Dobrze oddaje to nastroje panujące już od wielu kwartałów w tym segmencie – popyt jest rekordowy. Na potęgę kupują nie tylko osoby potrzebujące własnego M, korzystając z rekordowo taniego kredytu, ale też wszelkiej maści inwestorzy, w tym flipperzy. Trochę gorzej, ale nadal bardzo optymistycznie, sytuacja wygląda, gdy zawęzimy perspektywę do kawalerek na sprzedaż – tutaj widzimy ocenę 66,5 punktu.

Zaskakująco dobrze wyglądają subindeksy lokali mieszkalnych na wynajem – najem kawalerek to równe 60 punktów, a najem mieszkań tylko pół punktu mniej, czyli 59,5. W obydwu przypadkach odnotowano lekką poprawę nastrojów względem poprzedniego kwartału. Przypomnijmy, że pandemia bardzo niekorzystnie odbiła się na rynku wynajmu nieruchomości mieszkaniowych. W najmie krótkoterminowym nastąpiła nagła zapaść, a w długoterminowym również obserwowano spadek popytu, co szybko przełożyło się na zdecydowaną korektę stawek w dół. Jednak powoli sytuacja zaczyna się stabilizować i wracać do przedpandemicznej normalności. Stawki najmu zaczęły rosnąć, chociaż wciąż nie osiągnęły poziomów z roku 2019, czyli przed nadejściem “epoki koronawirusa”.

Jak widać, pośrednicy w obrocie nieruchomościami dobrze oceniają bieżącą sytuację na rynku nieruchomości oraz optymistycznie patrzą na perspektywy. Należy jednak pamiętać, iż od momentu, gdy przeprowadzano te badania, zaszły istotne zmiany. Główna to systematyczne podnoszenie przez RPP poziomu stóp procentowych. Efektem tych decyzji jest wzrost miesięcznej raty kredytu mieszkaniowego oraz spadająca zdolność kredytowa. Biorąc pod uwagę, że mimo rosnącego znaczenia zakupów gotówkowych, to nadal kredyt napędza mieszkaniówkę, wszelkiego rodzaju wyhamowywanie akcji kredytowej powinno przełożyć się na zmniejszenie popytu.

Dodaj komentarz