Z tego artykułu dowiesz się, jakie działania możesz podjąć, by wykreować małą firmę na lidera branży. Zobaczysz, co możesz robić w zakresie marketingu treści i jak wykorzystać social media w trudnej, nudnej, niewdzięcznej i „nieseksownej” branży.
Tworzenie treści jest największym wyzwaniem każdego marketera, zwłaszcza w realiach małego i średniego biznesu. Jednak jest to wyzwanie warte podjęcia, gdyż jeśli serwujemy coraz lepszy content, jednostkowy koszt dotarcia do klienta sukcesywnie się zmniejsza. Reklama CPC staje się tańsza, maile się otwierają i klikają, zyskujemy dużo darmowej ekspozycji w mediach społecznościowych, zwiększa się ruch z różnorodnych źródeł na firmowej witrynie, a ona wspina się w wynikach wyszukiwania. Rośnie ROI nakładów na reklamę, a to dlatego, że mamy dobrą treść, z którą ludzie chcą się zaznajomić, a w najlepszym razie nawet i dzielić z innymi.
Nie no, świetny pomysł – powiesz. Ale moja działalność, jest jakaś taka… nieciekawa.
Jaki content mogę stworzyć dla firmy, która zajmuje się dorabianiem kluczy/dezynsekcją/przeprowadzkami/wymianą szyb samochodowych/wywozem nieczystości/wstaw własne?
Tworzenie treści w wąskiej, specjalistycznej, a czasem i budzącej obrzydzenie dziedzinie nie jest tak trudne, jak się to początkowo może wydawać. Trudny temat wymaga bowiem niestandardowego myślenia i może sprawić, że zaczniemy patrzeć (i my, i nasi klienci) na naszą działalność z zupełnie innej perspektywy. Content jest bowiem dla marki niczym szklany pantofelek dla Kopciuszka. Zwraca uwagę atrakcyjnym opakowaniem, ale ma za zadanie przemycić do świadomości fakt, że nasza marka tak naprawdę zawsze miała w sobie tę wartość i osobowość. Trzeba było ją tylko odpowiednio podkreślić.
Co ważne, im trudniejsza branża, im bardziej jest dziwna i niepopularna, im mniej treści jest w niej generowanych dla Twojego lokalnego rynku, im mniej dzieje się w social mediach, tym bardziej należy być zmotywowanym, by zacząć działać i to we wszystkich możliwych aspektach i kanałach marketingowych. Dlaczego? Ponieważ bardzo łatwo jest wybić się na lidera branży, gdy działamy na terra incognita. Możemy sobie pozwolić na więcej, dużo może nam też zostać nam wybaczone.
A zatem do boju, wyciągnijmy Twoją firmę ze stereotypowego worka!
#1 Zmień swoje nastawienie
Na początek po prostu wyzbądź się przekonania, że dla Twojej firmy nie jest możliwe stworzenie interesujących treści!
#2 Stwórz sobie podstawy
Zainwestuj czas, by przygotować dwie mapy myśli. Pierwszą – nakreślającą sylwetkę Twojego potencjalnego klienta – stworzysz, zadając sobie następujące pytania:
- Kto jest lub mógłby być moim klientem? Do kogo kieruję swój produkt czy usługę?
- Czym zajmuje się określona przeze mnie grupa docelowa? Zawodowo, prywatnie, hobbystycznie?
- Z jakimi problemami się boryka? Czy istnieją jakieś obszary, w których mogę jej pomóc?
- Jakie są jej priorytety? Jakie są jej wartości? Z czego czerpie satysfakcję czy zysk?
W drugiej mapie myśli na czynniki pierwsze rozłóż swój produkt czy usługę:
- Jakie są ich właściwości?
- Jakie uczucia towarzyszą w ich użytkowaniu?
- Jakie są scenariusze ich użycia, sytuacje, w których klient po nie sięga?
- Co wyróżnia mnie w procesie wytwarzania produktu czy świadczenia usługi – zastosowane materiały bądź technologia, czas, kompetencja konkretnych pracowników, obsługa posprzedażna, usługi komplementarne, gwarancja jakości?
Zrób to sam lub zarządź burzę mózgów w firmie. Zapisuj wszystko i nie oceniaj zawczasu, punkt widzenia każdej z osób może okazać się cenny. Czas poświęcony na powyższe z pewnością nie będzie stracony!
#3 Rozwiązuj problemy
Niezależnie od tego, w jakiej branży działasz, ZAWSZE znajdą się w jej obrębie jakieś problemy do rozwiązania. Przygotowując i publikując rzetelne materiały, kreujesz wizerunek eksperta – wykorzystaj swoje doświadczenie i pewne źródła informacji. Potraktuj swój główny cel, jakim jest zainteresowanie produktem i wzrost sprzedaży, jako skutek uboczny działań związanych z marketingiem treści.
Przykład B2B – firma wykonująca zabudowy sanitarne:
Poradnik dla architektów lub osób przygotowujących zapytania lub ogłoszenia przetargowe, dotyczący zasad projektowania toalet w miejscach publicznych.
Przykład B2C – gabinet ginekologiczny:
Cykl porad „Niezbędnik przyszłej mamy”, a w nim np.: Jak dbać o higienę w ciąży?, Co spakować do torby, którą zabierzesz do szpitala?
#4 Nie bój się tabu
Jeśli Twój produkt rozwiązuje jakiś wstydliwy problem, koniecznie opisz, jak ten problem zdiagnozować i sobie z nim poradzić. Zrób to w kompleksowy i nieoceniający sposób. Użytkownicy borykający się z niepokojącymi objawami, jako pierwsze źródło informacji wybierają internet! Będą Ci wdzięczni, że w dyskretny sposób podsuwasz im rozwiązanie.
Przykład B2B – dezynsekcja:
Artykuł „Wszawica w przedszkolu? Poradnik krok po kroku, jak pozbyć się wszy w obiekcie opieki zbiorowej”.
Przykład B2C – gabinet dentystyczny:
Artykuł „Krwawienie z dziąseł? 3 powody, dla których nie możesz go dłużej ignorować”.
#5 Bądź pomocny i inspiruj
Jednym ze sposobów na trudną markę jest tworzenie treści, które są odpowiedzią na potrzeby klientów i starają się im w czymś pomóc. Aktualnie niezwykle popularne jest korzystanie z porad i wskazówek w temacie „How-To” (Sposób-Na) czy „Do-It-Yourself” (Zrób-To-Sam). Stwórz inspiracje z wykorzystaniem Twoich produktów!
Przykład B2B – usługi księgowo-kadrowe:
Artykuł „Dokumentacja pracownicza – robisz to źle! Najczęstsze zaniedbania w prowadzeniu dokumentacji kadrowej” + do pobrania „Checklista na koniec miesiąca dla pracodawcy” przygotowana w formacie pdf.
Przykład B2C – sklep papierniczy:
Artykuł „7 rozwijających kreatywność pomysłów na popołudnie z dzieckiem”, Video instruktaż „Spódnica baleriny z bibuły – jak zrobić w 10 minut”.
#6 Poruszaj ważne tematy
Zbuduj angażującą treść, skupiając się na opowiadaniu o tym, co jest tak naprawdę ważne dla Twojej grupy docelowej. Nie tyle chodzi w tej komunikacji o angażowanie wielkiej liczby uczestników, co o wykorzystywanie okazji do wypracowania bardziej bezpośrednich i emocjonalnych kontaktów z klientami. Zainicjuj komunikację na ważny temat pod konkretnym hasłem i konsekwentnie nawiązuj do niego, tworząc powiązane tematycznie materiały.
Przykład B2B – agent ubezpieczeniowy:
#WypadekWPracy, #DlaMoichBliskich.
Przykład B2C – weterynarz, hurtownia weterynaryjna:
#KochaszToOdrobaczaj. Dbaj o zdrowie pupila swojej rodziny.
#7 Zarażaj pozytywną energią
Jaki sposób na życie mają Twoi potencjalni klienci, co ich łączy i czym się charakteryzują? Co robią na co dzień? Świetnym sposobem na content B2B jest zaoferowanie porad do zastosowania w życiu prywatnym z nurtu #LiveHacking. Aktywność fizyczna, gotowanie, segregacja odpadów w domu – to przykładowe tematy.
Przykład B2B – producent lub sprzedawca mebli biurowych:
Video tutoriale, np. „Jak dbać o zdrowe plecy? 5-minutowa gimnastyka w pracy”.
Przykład B2B – wytwórca folii spożywczej lub opakowań śniadaniowych:
Seria „Szybkie i zdrowe przepisy do lunchboxa”, w formie tradycyjnej foto + tekst lub krótkich video tutoriali.
#8 Nie bądź śmiertelnie poważny
Możesz sprzedawać, rozśmieszając, a jednocześnie przekazując wiedzę na temat swojej branży czy produktów w interesujący i łatwo przyswajalny sposób. Dystans do siebie i ludzka twarz marki zjednuje społeczność i buduje jej rozpoznawalność. W tej dziedzinie świetnie sprawdzają się komiksy (możesz je z powodzeniem wyszukać i udostępnić), zdjęcia oraz memy – te bez problemu przygotujesz własnymi siłami, np. poprzez bezpłatny Meme generator. Humor branżowy (byle nie zbyt hermetyczny) jest świetnym przerywnikiem i może pojawiać się raz na jakiś czas. Warunek: Tworząc LOL content, nie przekraczaj granicy dobrego smaku.
Przykład B2B – usługi księgowe:
Przykład B2C – dorabianie kluczy:
Każdy z nas zna ten moment.
#9 Bądź na bieżąco
Czy jakieś tematy z Twojej branży lub z dziedzin ją wspomagających są aktualnie na topie i możesz popłynąć na fali ich popularności? Dzieląc się informacjami z pewnych źródeł, nie zapomnij o rzeczowym komentarzu własnego autorstwa. Już po tygodniu spostrzeżesz, że czytając wiadomości, podświadomie analizujesz ich potencjał do zamieszczenia na firmowym Facebooku.
Przykład B2B – księgowa:
Podatek handlowy jeszcze przed wakacjami. Kto i ile zapłaci?
Przykład B2C – ortopeda, rehabilitant, fizjoterapeuta:
Kontuzja stawu skokowego Kamila Grosickiego tuż przed EURO!
Przykład B2C – doradca kredytowy:
Kto skorzysta na nowym programie wspierania budownictwa Mieszkanie+?
#10 Udostępniaj zewnętrzne treści
Wzbogać feed, udostępniając wartościowe i ciekawe materiały innych wydawców treści zajmujących się Twoim zagadnieniem, ale pod innym kątem, promującym produkty czy usługi komplementarne względem Twojej lub stanowiące jej składowe (np. materiały, z których sam korzystasz w procesie wytwórczym, wyjątkowe np. ze względu na ekologię, naturalne składniki czy proces wytwórczy).
Gdy powołujesz się na czyjeś treści, taguj ich twórcę. Jest spora szansa na to, że wkrótce w naturalny sposób odwdzięczy się tym samym.
#11 Inspiruj się
Nie musisz wszystkiego wymyślać sam! Na świecie znajdziesz z pewnością PRZYNAJMNIEJ jedną firmę, która robi coś podobnego w Twojej branży. Wystarczy ją znaleźć i kreatywnie naśladować. Podglądaj koncepcje i tematy. Tłumacz materiały obcojęzyczne. Przetwarzaj, łącz i komentuj po swojemu. Wykorzystuj treści dostarczone przez fanów i klientów.
#12 Postaw na różnorodność form
Pisz, kręć, prezentuj, fotografuj, nagrywaj – działaj wielopłaszczyznowo. Masz do wyboru nieprzebrane bogactwo form, oto niektóre z nich:
- czysty tekst – artykuł, post tekstowy, tweet;
- zdjęcia lub obrazy;
- mem – stworzony na bazie zdjęcia dowcipny komentarz;
- wideo – tradycyjne, animowane, montaż typu pokaz slajdów – warto uwzględnić bardzo krótkie formy dedykowane serwisom typu Vine (6 sekund), Instagram (30 sekund) czy Snapchat (10 sekund);
- podcast – forma audycji dźwiękowej dystrybuowana poprzez odtwarzacz na stronie lub do pobrania;
- infografika – przedstawienie danych liczbowych w formie rysunkowej;
- notatka graficzna (sketchnoting, graphic recording) – forma wizualna przedstawiająca powiązania pomiędzy ideami i poruszonymi problemami;
- pokaz slajdów – prezentacja zamieszczona np. serwisie Slideshare.
#13 Publikuj wielokanałowo
Treści dystrybuuj z wykorzystaniem różnych kanałów publikacji. Może to być własny blog firmowy, blog zewnętrzny (np. prezentacja w wyszukiwarce firm Firmy.net, a także LinkedIn), kanał na YouTube, profil na Tweeterze, Pintereście czy Instagramie. Możesz też postarać się o gościnne publikacje w innych serwisach, odpłatnie lub na zasadzie partnerstwa.
Dobrą praktyką jest prowadzenie działań w wielu miejscach w celu maksymalizacji zasięgu – np. przygotowany materiał wideo można opublikować równie dobrze w mediach społecznościowych, jak i na własnym blogu, trafiając do szerszego grona zainteresowanych.
#14 Bądź dostępny
Jest ważna konsekwencja obecności w wielu mediach umożliwiających bezpośrednią komunikację – całkowicie nowe formy dialogu, właściwie dotychczas firmom nieznane. Nie możemy już oczekiwać, że klient skontaktuje się z nami przez podsunięty mu przez nas formularz kontaktowy i numer telefonu. On sam dokona wyboru najwygodniejszej dla siebie drogi do nas. Poprzez wiadomość na czacie, komentarz na blogu lub pod jednym z naszych postów na Facebooku czy Instagramie czy tweet z naszą nazwą użytkownika. Bądź więc tam dla niego i odpowiedz na jego pytania.
Podsumowując…
Im mniej prawdopodobne wydaje się stworzenie dobrego planu na content dla danej marki, tym większym echem odbije się jej ewentualny sukces. I choć czasem jest to zadanie dość trudne, ciekawą strategię content marketingową może mieć każda firma.
* 22 prawa marketingu opracowane przez ekspertów A. Ries i J. Trout w The 22 Immutable Laws of Marketing.
Sama prawda. Na trudną branżę trzeba mieć dobry pomysł, a nie każdemu chce się wysilić, by coś na prawdę dobrego stworzyć.
Dziękuję za ciekawy artykuł. Dobrze jest zbalansować rzetelne materiały i wizerunek eksperta z uśmiechem i ludzką twarzą. Pomysł z memem jest bardzo fajny!
Pozdrawiam,
Migrant Service
Bardzo ciekawy wpis. Sam właśnie wystartowałem z firmą w dość specyficzne i trudnej branży. Cały czas staram się poprawiać jej wizerunek i lepiej trafiać do klientów. Twój artykuł poddał mi kilka dodatkowych pomysłów. Dziękuję i pozdrawiam.