Autoprezentacja
Obojętnie, czy jest to rozmowa kwalifikacyjna, czy przeprowadzenie szkolenia, zawsze boimy się tego, że ktoś nas negatywnie oceni, np. jako nudnych i niekompetentnych, w końcu, że ktoś nas wyśmieje. Jeżeli dodatkowo masz przekonanie, że ludzie notorycznie obgadują i negatywnie oceniają, to jak z takimi myślami wyjść i się prezentować? KOSZMAR!
Ustalmy fakty
Wystąpienia publiczne są jedną z najbardziej stresujących czynność na świecie. Nie ma trenerów, aktorów, którzy przynajmniej na początku nie obawiali się, że zapomną tekstu, zostaną wyśmiani, skrytykowani, będą im się trzęsły ręce… .
Konieczna jest zmiana sposobu myślenia: nawet Matka Teresa nie była lubiana przez wszystkich! Więc czemu niby musisz dobrze wypaść przed wszystkimi? Czy Ty również lubisz wszystkich? Czy zdarzyło Ci się być na szkoleniu/prezentacji/spektaklu, który Tobie nie przypadł do gustu a Twój znajomy był zachwycony? Przecież ludzie mają różne oczekiwania.
Niektórzy (czyli nie większość) krytykują dla zasady, bo tak już mają, bo chcą się poczuć lepiej kosztem innych. Uwierz mi, ryzyko zrobienia z siebie pośmiewiska jest dużo, dużo mniejsze, niż Ci się wydaje. Każdego dnia ktoś wymawia przeciętną prezentację, ktoś nie dostaje pracy, bo nie wypadł najlepiej na rozmowie kwalifikacyjnej. Naprawdę można dać sobie prawo do czasu na naukę i zdobycie doświadczenia. Jeżeli i Ciebie spotkała taka sytuacja, zadaj sobie pytanie: „Czego mnie ta sytuacja nauczyła?”
6 rad, jak przełamać strach przed wystąpieniami
1. Ustal cele wystąpienia
Ustal jeden cel dla siebie, np. „Jaki jest Twój Cel wystąpienia?” a także cel dla uczestników np. „Po co przychodzą na to wystąpienie?” Dowiedz się czegoś o słuchaczach, skąd są, po co przychodzą na Twoje wystąpienie. Zebrane informacje będą Twoimi kierunkowskazami do zbudowania ciekawej prezentacji.
2. Zrób plan, mapę myśli, konspekt
Każdy z punktów planu musi mieć bezpośrednie połączenie z tematem szkolenia. Następnego dnia sprawdź, czy pamiętasz swój plan, czyli weź czystą kartę i napisz go jeszcze raz, pod każdym punktem napisz krótko, o czym chciałbyś powiedzieć. Nie ucz się na pamięć, czytaj tylko wtedy, gdy chcesz coś zacytować.
3. Określ, co chcesz przekazać
Jeśli zapomnisz o czymś powiedzieć, możesz być spokojny, nikt się o tym nie dowie. Po prostu przejdź do następnego punktu. Zawsze możesz zapytać się słuchaczy, czy chcieliby byś im coś dopowiedział w danym temacie, dziel się ze słuchaczami odpowiedzialnością.
4. Bądź sobą
Nie staraj się na siłę robić wrażenia super inteligentnego, czy bardzo zabawnego. Mów głośno i wyraźnie, jeśli są jakieś istotne wątki w Twojej prezentacji podkreślaj je. Zadbaj o to, by Twoja prezentacja składała się także z rysunków, zapisz istotne szczegóły na tablicy, większość z nas jest wzrokowcami.
5. Nie bój się przerw
Wiem, że w Twoich oczach każda przerwa 3 sekundowa zdaje się być wiecznością, dodatkowo, jeśli masz w sobie dużego samokrytyka, to rozpoczyna się Twój dialog wewnętrzny, że na pewno zauważyli, że myślą że nie wiesz co dalej… Może spróbuj tak: daj sobie prawo do złapania oddechu, do zebrania myśli, do przyciągnięcia ciszą uwagi słuchaczy. Jeżeli naprawdę ogarnie Cię stres nie poddawaj się, rozładuj napięcie, zadaj jakieś pytanie grupie, lub poproś aby podzielili się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi tematu Twojej prezentacji. Jeśli nikt się nie zgłosi, sam wybierz osobę.
6. Utrzymuj kontakt wzrokowy
Trener powinien utrzymywać kontakt wzrokowy w około 70 proc. z publicznością (gdy do nich mówi, nie gdy pisze np. na tablicy). Postaraj się patrzyć na różne osoby raz w prawo, raz w lewo, raz do środka, jeżeli mimo to nadal jesteś speszony, wybierz sobie osobę lub osoby u których widzisz zainteresowanie tematem jaki prezentujesz i mów do nich.
Jak pokonać strach?
ĆWICZ BYCIE W CENTRUM UWAGI: wznoś toasty, opowiadaj dowcipy (jeżeli nie znasz, naucz się ich), dziel się własnym zdaniem (z poszanowaniem zdania innych). Jakby to powiedziała Madonna „Express yourself”. Dzięki tzw. ekspozycjom, możesz realnie zwiększyć swoją pewność siebie.
ĆWICZ! Jeżeli np. masz tendencję do zbaczania z tematu, czy rozwlekania go, zacznij codziennie podsumowywać swój cały dzień. Uwaga nie szeptem, nie zapisując, tylko głośno i wyraźnie zrelacjonuj swój miniony dzień. Każdego wieczoru, mierz czas – ustaw stoper i sprawdź, ile czasu zajmuje Ci to normalnie, a później spróbuj się zmieścić w trzech minutach. Opowiadaj przed lustrem lub domowemu zwierzątku, czy nawet pluszakowi. Żadne z nich Ci nie przerwie i nie wyśmieje, jedynym zagrożeniem będziesz Ty sam, a konkretnie Twoja samokrytyka.
UCZ SIĘ NA GŁOS. Czy zdarzyła Ci się kiedyś sytuacja, gdy miałeś odpowiedź w myślach, ale nie potrafiłeś jej wyrazić? Dlatego też przygotowuj się do wystąpienia NA GŁOS, czyli nie w myślach czy szeptem. Usłysz się, akceptuj swój głos i oddychaj głęboko. Czy wiesz, że prezenterzy, aktorzy czy muzycy często przed wystąpieniem ćwiczą mięśnie twarzy, rozgrzewają struny głosowe, biorą kilka głębokich wdechów i dopiero wtedy wchodzą na scenę? A Ty, co robisz, by wspierać siebie przed wystąpieniami publicznymi?