ABC biznesu

Najcenniejsza waluta świata

fot. gratisography.com
640wyświetleń

Ten tekst jest dla ludzi, którzy szukają w życiu szczęścia i sukcesu. Czyli prawdopodobnie dla każdego człowieka. Szczególnie istotny może okazać się jednak dla przedsiębiorców. Dzielę się w nim wnioskami z bolesnych błędów, jakie popełniłem, prowadząc firmy i własne życie, uzupełnionymi mądrością innych ludzi, na którą trafiłem w książkach, wywiadach i rozmowach.

Mówi się, że istnieją rzeczy bezcenne. Mówi się też, że wszystko ma swoją cenę. Niektórzy twierdzą, że choć pieniądze szczęścia nie dają, to lepiej cierpieć depresję w pałacu niż w szałasie. W świetle tych i podobnych mądrości rodzi się bardzo ważne pytanie.

Czy istnieje waluta, za którą można kupić wszystko?

Najstarszymi, uniwersalnymi nośnikami wartości są złoto oraz kamienie szlachetne. W XXI wieku trwają spekulacje, czy takimi nie staną się też kryptowaluty. W międzyczasie dominującą rolę grały różne waluty: a to funt brytyjski, a to dolar, a to rzymska sestercja, nieruchomości, dzieła sztuki, patenty, akcje i inne precjoza. Wspólną cechą tych nośników wartości jest jednak ograniczenie ich funkcjonalności do wymienialności na dobra oraz usługi w świecie rzeczy. Nie możemy dzięki nim zmienić naszej przeszłości, uczuć innych ludzi, swoich wyobrażeń o sobie, samorealizacji.

Za co kupujemy szczęście, zdrowie, sukces?

Rzeczywistość jest niemal nieskończoną zbieraniną elementów, które mogą się łączyć w dowolnych sekwencjach i na dowolnych zasadach. Każdy z nas zaczyna w konkretnym punkcie tego układu zjawisk i przemierza go w poszukiwaniu sukcesu i szczęścia w życiu, które dla niej czy niego stanowi ograniczona liczba kombinacji tych elementów o określonym składzie i długości. Życie człowieka, jego czas na ziemi, reprezentuje pulę kombinacji, których zdążymy spróbować, a skupienie, uwaga, jest końcówką roboczą, przy pomocy której tworzy kombinacje.

Równanie z dwiema niewiadomymi

Nie dość, że w nieskończonej liczbie możliwości tylko ich ograniczona liczba pozwoli nam osiągać spełnienie, to na domiar złego zaczynamy, nie wiedząc, jak długo potrwa gra, ani do czego dążymy. Nikt z nas nie wie, ile będzie żył. Jest to w dużej mierze poza naszą świadomą
kontrolą, mimo że mamy na to spory wpływ. Do równania życia w miejsce liczby dni do przeżycia podstawiamy więc kolejne równanie, w którym czynnikami są: dbałość o ciało i psychikę, ale też elementy losowe. Steve Jobs zdążył powiedzieć, że jeśli każdego dnia będziesz żył tak, jakby miał być on Twoim ostatnim, pewnego dnia okaże się, że tak właśnie będzie. Dlatego tak ważne jest, by wiedzieć, czego chcemy, bo tę jedną niewiadomą możemy zdecydowanie łatwiej zamienić na konkretne dane.

fot. pexels.com

Kto ukradł moje życie?
Jest pewnie wiele sposobów, w jakie można zmarnować życie, wszystkie można przyporządkować jednak do jednej z poniższych grup. Dryf, to życie bez pomysłu,
z dnia na dzień, genialnie opisane przez Napoleona Hilla w książce Przechytrzyć diabła.

I wreszcie pozorna wolność, czyli sytuacja, w której co prawda mamy cele i aspiracje, i zdefiniowaliśmy szczęście i sukces po swojemu, ale nimi nie żyjemy. Druga i trzecia sytuacja bardzo często bywają udziałem ludzi uważanych za ludzi sukcesu, w tym przedsiębiorców.

Ustal, co jest dla Ciebie najważniejsze i żyj tym

Dla niektórych z Was będzie to banał, ale najpierw zacznij od „dlaczego”, jak proponuje Simon Sinek. Ustal, co jest dla Ciebie ważne, zdefiniuj sukces i szczęście po swojemu. W odróżnieniu od większości ludzkości, wracaj do tych definicji i celów regularnie. Samo trzymanie steru nie wystarczy, trzeba jeszcze sprawdzać, czy poruszamy się po wyznaczonym kursie. Prowadząc programy rozwoju biznesowego dla przedsiębiorców, zacząłem w pewnym momencie przy każdym spotkaniu pytać o cel naszej wspólnej pracy i o to, jak wpisuje się on w bardziej ogólne cele mojego podopiecznego. Sam, dzięki temu, że wiem dokąd idę, mogę pytać siebie, czy ten pomysł, ta okazja zbliżą mnie do moich celów, czy tylko wymienią mój najcenniejszy zasób na błyskotki.

Nie marnuj czasu, kupuj go, gdy możesz

Wszystko, co człowiek chce osiągnąć w życiu, wymaga czasu, nawet, gdy jedyne co trzeba zrobić, to dopełnić formalności, nacisnąć enter przy przelewie czy wydać polecenie. Kiedy byłem bardzo młodym człowiekiem i stawiałem pierwsze kroki w biznesie, jeden z moich mentorów powiedział mi coś, co wówczas było dla mnie zupełnie niezrozumiałe, a dziś jest wręcz oczywistą złotą zasadą:

Naprowadziło mnie to na pewien paradoks w myśleniu o czasie ludzi młodych oraz ludzi bardzo dojrzałych, by nie powiedzieć starych i mądrych. Ci pierwsi, gdy mają poczekać rok na coś bardzo dobrego, nie mają cierpliwości, ale bez mrugnięcia okiem marnują jednak miesiące na nieprzemyślane działania nieprowadzące donikąd, bo nie mają pojęcia, jak niewiele czasu w gruncie rzeczy mają. Ci dojrzali, poczekają spokojnie na dobre rzeczy, bardzo trudno jest ich jednak namówić na pochopne marnotrawstwo czasu, bo czują już, że ich zapas się kończy.

Nie gub skupienia

W tzw. „tu i teraz” czas pozornie nie istnieje. Jest za to skupienie, na które czas jest wymieniany jak waluta w kantorze. Stąd wywodzę, że skupienie jest tożsame z czasem.
Najważniejszą regułą sukcesu w osiąganiu celów jest laserowe skupienie na ich realizacji. Skupienie jest soczewką formującą poświęcony realizacji celu czas w laserową wiązkę. Potwierdzenie tej tezy znajdziemy na przykład w wywiadach z Billem Gatesem czy Warrenem Buffetem. Mając jasne cele i wartości, i ostrożnie dysponując czasem, trzeba pilnować, by ostatni proces, czyli jego wydawanie, był efektywny, by nasze skupienie nie uciekało do innych myśli czy zadań, które czekają nas w innym czasie. Jeżeli chcemy dobrze żyć, trzeba być swoim własnym skarbnikiem czasu i uwagi.

Lider skarbnikiem czasu firmy

Jak to się wszystko ma do prowadzenia biznesu? Żeby firmy mogły osiągać cele, trzeba je stawiać i dbać, by wysiłek był skupiony właśnie na nich, zamiast na atrakcyjnych dystraktorach. Żaden lider nie ma dość siły, by samodzielnie dokonywać rzeczy wielkich. To, co lider może zrobić dla sukcesu organizacji, to postawić lub zainspirować wybór celów, a potem ogniskować wysiłki organizacji na właściwych działaniach. Co więcej, są to dwa główne zadania lidera. Żeby przy nich trwać i skutecznie przewodzić, musi on świadomie dysponować swoim czasem, a więc być przykładem tego, jak najlepiej go spożytkować. Przede mną jeszcze wiele pracy w tym zakresie, a przed Tobą?

Dodaj komentarz