Pandemia koronawirusa z jednej strony obnażyła wiele bolączek współczesnej gospodarki i rynku pracy, a z drugiej – stała się okazją do przemyślenia na nowo roli biznesu w społeczeństwie. Czy firmy w Polsce wykorzystają tę szansę i zrobią kolejny krok ku modelowi zrównoważonego rozwoju?
Chaos informacyjny, w którym żyjemy, dotyczy wielu sfer. Nic więc dziwnego, że dotyka także kwestii związanych z pandemią koronawirusa. Warto więc zadać sobie pytanie, czy jako społeczeństwo zdaliśmy egzamin z odpowiedzialności oraz jak oceniamy reakcje firm na koronakryzys. Odpowiedzi przynoszą wyniki badania Forum Odpowiedzialnego Biznesu, zrealizowanego przez ARC Rynek i Opinia pod koniec marca br. metodą CAWI na losowej próbie Polaków w wieku od 18 do 65 lat, reprezentatywnej pod względem płci, wieku, wykształcenia, wielkości miejsca zamieszkania oraz regionu (N = 1019).
Czy pracodawca to wiarygodne źródło wiedzy?
Poszukując informacji na temat pandemii, największym zaufaniem darzymy naukowców i ekspertów, których rola w nowej rzeczywistości rośnie. Co ciekawe, w mediach śledzimy najczęściej komunikaty przekazywane przez przedstawicieli rządu, które jako główne źródło informacji o koronawirusie wskazał co trzeci ankietowany. Jeden na pięciu badanych przyznał, że najczęściej sięga po informacje dostarczane przez organizacje, takie jak WHO czy GIS. Jednocześnie to właśnie lekarzy i lekarki oraz przedstawicieli i przedstawicielki wyspecjalizowanych agend postrzegamy jako najbardziej wiarygodne i merytoryczne źródło wiedzy.
Czas pandemii to czas powrotu do… telewizji. To medium, w ostatnich latach będące w odwrocie, zostało wskazane jako zdecydowanie najpopularniejsze (77% wskazań), wyprzedzając zdecydowanie portale informacyjne (63%) i media społecznościowe (52%). Wpływ na swoisty renesans telewizji może mieć opisywany przez Marshalla McLuhana mechanizm, w myśl którego „medium jest przekazem”. Istotna jest bowiem forma i kanał przekazu, a telewizja jest odbierana nierzadko jako medium, które ze względu na swój charakter i pewną tradycję jest nieco bardziej uodpornione na zjawiska, takie jak fake news.
W czasach niepewności staramy się sięgać po sprawdzone źródła wiedzy. Mimo to nie rezygnujemy z pewnego sceptycyzmu.
W badaniu FOB ankietowani wykazali się sporą rezerwą wobec mediów i dziennikarzy. Co istotne dla sektora biznesowego, stosunkowo niski poziom zaufania Polki i Polacy wykazują również wobec pracodawców. Ci w dziesięciostopniowej skali dotyczącej poziomu zaufania, otrzymali średnio około 5 na 10 pkt.
Jaka lekcja płynie z tego dla biznesu?
Firmy w komunikacji zarówno zewnętrznej, jak i wewnętrznej, muszą położyć jeszcze większy nacisk na to, by nie tylko gromadzić fachową, zweryfikowaną wiedzę na temat np. pandemii, ale i skutecznie oraz regularnie dzielić się nią z zatrudnionymi. Nie można oczekiwać od pracowników, że w przypadku słabego przepływu informacji będą oni wywierali presję czy motywowali pracodawcę do polepszenia jakości komunikacji. Z prostej przyczyny – w stosunku zatrudniający – zatrudniony nie ma symetrii, to pracodawca znajduje się w uprzywilejowanej pozycji, z czym wiąże się odpowiedzialność za pracowników oraz interesariuszy zewnętrznych.
Biznes musi reagować odpowiedzialnie
Pandemia pokazała, jak istotną rolę do odegrania w społeczeństwie ma biznes. Wiele przedsiębiorstw zareagowało odpowiedzialnie i wdrożyło rozwiązania, które mają na celu zminimalizowanie ryzyka zakażenia wirusem COVID-19 wśród zatrudnionych oraz klientów.
Co istotne, firmy dostrzegają, że pandemia to nie tylko kwestie związane ze zdrowiem. W publicznym dyskursie nie brakuje entuzjastycznych reakcji i stwierdzeń, że dopiero obecna sytuacja niejako wymusiła dostrzeżenie przez pracodawców zalet np. pracy zdalnej. Jednocześnie należy pamiętać, że ponad 6,2 mln pracownic i pracowników w Polsce, czyli połowa zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, pełni role opiekuńcze, zajmując się dziećmi czy bliskimi dorosłymi. Dlatego warto podkreślić chociażby to, że aż 26% firm zaoferowało zatrudnionym także pomoc w opiece nad dziećmi w czasie, gdy rodzice musieli pracować.
Skalę wyzwań w tym obszarze obrazują rezultaty badania FOB „Praca zawodowa a pełnienie ról opiekuńczych przez kobiety i mężczyzn w Polsce”, zrealizowanego we współpracy z Puzzle Research na przełomie 2019 i 2020 r., w partnerstwie z firmą Henkel i Santander Bank Polska. O ile bowiem pracodawcy dosyć często oferują rozwiązania, które ułatwiają łączenie pracy z zajmowaniem się dziećmi, to wiedza o sytuacji osób pełniących role opiekuńcze wobec osób starszych jest dużo niższa. Nieproporcjonalnie mniej jest rozwiązań kierowanych do takich osób ze strony firm. Mniej niż co druga z nich ma dostęp do narzędzi wspierających godzenie pracy z obowiązkami opiekuńczymi. Jednocześnie warto pamiętać, że rośnie średnia wieku Polek i Polaków, a grupa osób w wieku podeszłym – starszych niż 80 lat – odpowiada liczbie dzieci, które rodzą się w Polsce przez 4 lata. Dlatego nie dziwi więc to, że 8 na 10 ankietowanych uważa, iż pracownice i pracownicy pełniący role opiekuńcze – zarówno wobec dzieci, jak i dorosłych – powinni mieć możliwość skorzystania z dodatkowych rozwiązań ułatwiających opiekę.
Problemem pozostaje jednak rozbieżność pomiędzy tym, co zatrudnieni uznają za atrakcyjne, a tym, co oferują pracodawcy. Sytuacja wywołana pandemią koronawirusa niejako zmusiła firmy do tego, by znacznie częściej oferować pracownikom możliwość wykonywania obowiązków służbowych w trybie zdalnym czy elastyczne godziny pracy.
Budujmy stabilny i włączający rynek pracy
Wyniki obu najnowszych badań FOB pokazują, że dla pracownic i pracowników bardzo istotne jest poczucie stabilności zatrudnienia. Natomiast elastyczność rozumiana jest przez nich jako możliwość lepszego – bardziej efektywnego i satysfakcjonującego – łączenia obowiązków służbowych z życiem prywatnym, a nie jako zawieranie kolejnych umów krótkoterminowych czy przejście na zatrudnienie na podstawie umów cywilnoprawnych.
Stabilny rynek pracy to także wymierne korzyści dla firm. Zatrudnieni na podstawie umów o pracę częściej bowiem dostrzegają pozytywne działania swoich pracodawców. Z kolei osoby pracujące na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło rzadziej wskazywały pozytywne inicjatywy firm w swoim otoczeniu. Częściej dostrzegały zaś działania odbierane negatywnie, takie jak wysyłanie na przymusowe urlopy (co musiało dotyczyć osób zatrudnionych na umowie o pracę). Może to wskazywać także na gorsze warunki pracy osób zatrudnianych na podstawie umów cywilnoprawnych.
Nowy wspaniały świat pracy?
Jedną z konsekwencji pandemii jest konieczność częstszego sięgania po nowe technologie. Czy sprawią one, że będziemy pracowali efektywniej? Czy obecna sytuacja doprowadzi do rewolucji pokoleniowej, a może przyczyni się do wykluczenia osób starszych?
Wyniki badania Forum Odpowiedzialnego Biznesu pokazują, że młode pokolenie do potencjalnych dobrodziejstw związanych z nowymi technologiami podchodzi z… dużym dystansem.
W przeciwieństwie do pokolenia swoich rodziców i dziadków, młodzi nie upatrują w nowych technologiach zbyt wielu szans na pozytywne zmiany społeczne.
Ten krytycyzm czy zdroworozsądkowa postawa wynikać mogą z tego, że znają je lepiej i dostrzegają zagrożenia związane z cyberentuzjazmem i fetyszem innowacji. Jednak co ciekawe, to starsze pokolenia są bardziej wyczulone na nierówności, które uwidoczniła pandemia, związane z dostępem do nowych technologii w całym społeczeństwie czy wykluczeniem cyfrowym dzieci i młodzieży.
Warto pamiętać, że innowacyjność niekoniecznie równa się odpowiedzialności i etyce biznesu. Wydawać by się mogło, że to truizm, ale przeczy temu fakt pojawiania się w przestrzeni publicznej na przykład webinarów o tytule: „Jak utrzymać morale zespołu, tnąc pensję i zwalniając ludzi?”.
Czy biznes wykorzysta szansę na ucieczkę do przodu?
Skala wyzwań związanych z sytuacją spowodowaną pandemią koronawirusa spowodowała, że musimy być przygotowani na nowe możliwości biznesowe oraz inne modele współpracy niż te, które znamy i stosujemy na co dzień. To szansa, abyśmy przemyśleli, czy i jak uwzględniamy to, w jaki sposób biznes oddziałuje na środowisko naturalne i otoczenie społeczne.
Obecna sytuacja udowodniła też, że działania pracodawców z zakresu work-life balance nie mogą ograniczać się do owocowych śród czy pokoju gier oraz rozwiązań wdrażanych bez wcześniejszej analizy potrzeb i sytuacji zatrudnionych. Coraz częściej słychać bowiem głosy, że w dobie pandemii wiele osób pracuje więcej i dłużej.
Przed nami stoi więc szansa: albo wymyślimy rynek pracy na nowo – tak aby był maksymalnie włączający i otwarty na różnorodne potrzeby pracowników, albo uznamy, że godzimy się na wykluczanie z niego kolejnych grup społecznych i marnowanie potencjału różnorodności. Co w konsekwencji doprowadzi do wzrostu nierówności i napięć społecznych, które z pewnością nie przyniosą korzyści biznesowi – zarówno transnarodowym korporacjom, jak i sektorowi MŚP. Oraz każdemu z nas.