Mała firma w sieci

Dobra baza to podstawa, czyli jak zgromadzić wartościowe kontakty e-mail

klawiatura
fot. istockphoto.com
546wyświetleń

E-mail marketing bez tajemnic

klawiatura
fot. istockphoto.com

 

Jak najtaniej zbierać dane adresowe? Najlepiej wykorzystać miejsca i narzędzia, którymi na co dzień posługujemy się w komunikacji z naszymi klientami, aktualnymi i potencjalnymi.

Firmowa strona internetowa

Strona www jest najważniejszym miejscem, w którym możemy pozyskiwać subskrybentów. Skoro użytkownicy trafili już na naszą stronę, poszukując interesujących ich treści czy też produktów/usług, należy to wykorzystać i zachęcić ich do zapisania się na nasz newsletter.
Pierwszym krokiem powinno być umieszczenie na witrynie formularza subskrypcyjnego. Formularz powinien być prosty i dobrze widoczny oraz znajdować się na każdej podstronie, w miarę możliwości w tym samym miejscu. Dobrze sprawdza się także wykorzystanie pop-upa, który pojawia się od razu po wejściu na naszą stronę i zachęca do zapisania się na newsletter. Jest idealnym miejscem do zakomunikowania korzyści, jakie użytkownik uzyska dzięki subskrypcji.
Jakie korzyści możemy zaoferować?

  • Informacje o wyprzedażach i ofertach last minute.
  • Specjalne oferty tylko dla odbiorców newslettera.
  • Informacje o nowościach i katalogi produktowe.
  • Informacje merytoryczne dotyczące usług czy rynku (newsletter edukujący odbiorców, który buduje nasz wizerunek eksperta w danej dziedzinie).

Na pop-upie warto też zakomunikować, jak często będziemy wysyłać informacje i zamieścić tam check box, za pomocą którego od ręki uzyskamy niezbędne zgody. Jeden użytkownik nie powinien zobaczyć takiego pop-upa więcej niż 3 razy – jeżeli nie uda nam się go przekonać, nie powinniśmy go zbyt długo męczyć.
Kolejnym miejscem, które możemy wykorzystać, to wszelkiego rodzaju formularze, które mamy na stronie. Przy formularzu kontaktowym czy zapytaniowym umieszczamy pytanie o zgodę na przetwarzanie danych i wysyłanie informacji handlowych, a każda osoba, która wyrazi taką zgodę, automatycznie trafi do bazy newslettera.
Warto pomyśleć o przygotowaniu osobnej strony (landing page’a), na której zamieszczony będzie sam formularz subskrypcyjny wraz z argumentacją ZA i miejscem na udzielenie stosownych zgód. Taka strona będzie niezwykle przydatna, jeśli będziemy odsyłać użytkownika z innych miejsc w sieci (np. z szablonu aukcji internetowej, korespondencji mailowej, reklamy etc.).
Jeśli prowadzisz sprzedaż internetową, zgoda na przesyłanie informacji handlowych drogą elektroniczną powinna znaleźć się w formularzu rejestracji konta w sklepie. Jeśli użytkownik nie udzieli jej w tym miejscu, w mailach transakcyjnych, które wysyłamy w związku z obsługą zamówienia, warto zamieścić link do wspomnianego wyżej landing page’a.

Korespondencja e-mail

Każda firma wysyła codziennie dziesiątki e-maili do kontrahentów. Standardem stało się stosowanie automatycznej stopki, zawierającej dane nadawcy, ale także linki do naszej strony www czy profili w serwisach social media. Dlaczego nie zamieścić tam linku do naszego landing page’a z zachętą do subskrypcji?

Pay per e-mail

Obecnie systemy do e-mail marketingu umożliwiają tworzenie korespondencji w modelu „autorespondera”. Dzięki tej funkcjonalności możemy konstruować kampanie oparte o udostępnianie użytkownikowi wartościowej treści w zamian za pozostawienie nam adresu e-mail, który automatycznie dodawany jest do naszej bazy adresowej. Czym skusić użytkownika? Opracowania badawcze, raporty, edukacyjne e-booki, kursy e-learningowe – jednym słowem dostarczanie użytkownikowi wiedzy na temat branży, w której działamy i w której chcemy uzyskać wizerunek eksperta.
Jeśli chodzi o pomysł na stworzenie takiego „produktu”, ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia, o ile w przypadku wyobraźni można mówić o jakichkolwiek ograniczeniach. Warsztat samochodowy może stworzyć poradnik pt. „Jak przygotowywać samochód do zimy”. Po podaniu e-maila, użytkownik otrzyma wiadomość z linkiem do pobrania poradnika (PDF). Agencja pracy może przygotować kurs e-learningowy: „Jak przygotować się do aplikowania o pracę: od CV do rozmowy kwalifikacyjnej”, po zapisaniu się na który użytkownik będzie otrzymywał w określonych (np. tygodniowych) odstępach czasu maile z praktycznymi instrukcjami dla poszukujących pracy.

Media społecznościowe

O rosnącej roli mediów społecznościowych w reklamie nikogo już chyba nie trzeba przekonywać. Blisko 90 proc. polskich użytkowników internetu korzystało z serwisów społecznościowych w styczniu 2013 roku, wynika z danych firmy badawczej Gemius. Jeśli posiadasz firmową stronę na Facebooku, Google+ czy Twitterze, dobrze jest również tam zbierać zapisy na newsletter np. poprzez odsyłanie do wspomnianego landing page’a. W przypadku Facebooka warto także korzystać z aplikacji, które można zamieścić na fanpage’u. Koszty użytkowania takiej aplikacji zminimalizujemy poprzez korzystanie z predefiniowanych aplikacji np. formularzy czy aplikacji do prowadzenia konkursów, które znajdziemy w serwisach typu ClickApps, SocialApps, Megafoni, Fanpoint, Lubie.to. Ważne, żeby aplikacja umożliwiała interakcję formularza zamieszczonego na Facebooku z naszą bazą danych adresowych i dodawała je do niej automatycznie.

Offline

Z naszymi klientami spotykamy się przecież także w „realu”. Często wypełniają oni dla nas różne formularze papierowe, ankiety, zamówienia, umowy… To również bardzo dobre miejsce do zbierania danych do wykorzystania w działaniach promocyjnych. Musimy zadbać o to, by taki dokument zawierał miejsce na wyrażenie zgody na przetwarzanie danych i przesyłanie informacji handlowych. Także niecodzienne miejsca spotkań z klientami, takie jak np. stoiska targowe, są świetnym miejscem na zbieranie subskrypcji. I tu ważna uwaga – dokumenty w formie papierowej musimy bezwzględnie przechowywać, jako dowód udzielanej zgody. Nie należy zapomnieć o konieczności potwierdzenia double-opt-in – każdego zapisującego się powinniśmy poinformować o tym, że otrzyma od nas jeszcze e-mail z linkiem aktywacyjnym.

Konkursy

Na deser – zbieranie e-maili w podczas akcji specjalnych np. konkursów. Konkursy pozwalają budować bazy adresowe efektywnie i… efektownie. Można to robić zarówno offline’owo, jak i online’owo. W sumie organizacji konkursów do celów marketingowych warto poświęcić cały osobny artykuł… Tu chciałabym skupić się na jednym aspekcie. Konkursy przyciągają obietnicą darmowych upominków. Opracowując koncepcję takiej akcji, postarajmy się, by była ona skierowana do osób faktycznie zainteresowanych naszą marką.

I na koniec

Jak widać miejsc i sytuacji, w których możemy zbierać dane, jest bardzo wiele. Każda działalność jest inna i po przeanalizowaniu może okazać się, że znajdziecie u siebie jeszcze kilka ciekawych, nietypowych, a przez to skutecznych źródeł pozyskiwania adresów e-mail. A naprawdę warto.
Pamiętajmy, że e-mail reklamowy jest cichym i pokornym sprzedawcą. Dobrze zaserwowany odpowiedniej grupie, przynosi spore korzyści sprzedażowe i wizerunkowe, przy stosunkowo niskich nakładach finansowych.

Dodaj komentarz