Trendy i newsy

Świat w kieszeni

Smartfon pełen aplikacji
fot. istockphoto.com
498wyświetleń

Być czy nie być mobile?

Smartfon pełen aplikacji
fot. istockphoto.com

Pomyśl sobie o czym chcesz, zadaj jakiekolwiek pytanie, a odpowiedź na nie znajdziesz w kilka chwil. Wystarczy, że wyjmiesz z kieszeni swój smartfon, wejdziesz do internetu i skorzystasz z przeglądarki lub po prostu wybierzesz ikonkę odpowiedniej aplikacji. To najkrótszy opis dzisiejszej rzeczywistości mobile.

 
O tym, że „Google wie wszystko” nie warto się już nawet rozpisywać. W języku potocznym coraz częściej zamiast słowa sprawdzić, mówimy „wygooglować”. Jednocześnie wraz ze wzrostem sprzedaży i wykorzystania urządzeń mobilnych rośnie liczba dostępnych aplikacji. Polacy, zresztą nie tylko oni, ściągają je na potęgę. Według różnych źródeł w roku 2013 na świecie pobrano w sumie około 100 miliardów aplikacji. Oczywiście czym innym jest ściągnięcie aplikacji, a czym innym praktyczne korzystanie z niej. Podczas gdy każdego dnia w Appstore czy Google Play pojawiają się nowe aplikacje, łatwo się w tym wszystkim pogubić i stanąć przed dylematem „osiołka ze żłobu”, któremu dano owies i siano i ze względu na trudny wybór zwierzę w końcu zdechło z głodu. Oczywiście nie ma dwóch takich samych smartfonów, podobnie jak nie ma dwóch takich samych osób. Każdy z nas ma swoje własne potrzeby. Niektóre aplikacje warte są tego, by przyjrzeć się im bliżej, gdyż rzeczywiście sprawiają, że mamy świat w kieszeni.
Przedstawiamy Wam kilka aplikacji, którym naszym skromnym zdaniem warto przyjrzeć się bliżej. Przy wyborze celowo pominęliśmy najbardziej znane i popularne aplikacje typu Angry Birds, Facebook, YouTube czy Skype, wychodząc z założenia, że nie trzeba ich nikomu przedstawiać. Dokonując wyboru nie kierowaliśmy się kryterium nowości, a jedynie subiektywnie pojętej użyteczności. Niektóre aplikacje warto mieć zainstalowane na stałe, inne warto po prostu znać i ściągnąć wtedy, gdy zajdzie taka potrzeba.
Jakdojade.pl – pierwszy raz w obcym mieście? Nie wiesz, czy na kolejne spotkanie iść pieszo czy może lepiej pojechać autobusem lub tramwajem? A może najlepiej skorzystać z metra lub SKM albo połączyć wszystkie te formy komunikacji? Na którym przystanku wysiąść, który numer tramwaju jedzie tam, gdzie chcemy? Na te i inne pytania odpowiedzi znajdziemy w tej właśnie aplikacji. Chcecie szybko znaleźć sposób dostania się z Pragi Północ na Wilanów? Dzięki Jakdojade.pl odpowiedź znajdziecie migiem.
Save up – widzisz w sklepie jakąś książkę, okładkę płyty, gry i chcesz dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat? Wystarczy, ze zrobisz zdjęcie, a aplikacja przeszuka bazy danych i znajdzie to, czego szukasz. Co więcej, możesz dodać zdjęcie do koszyka i dokonać zakupu bezpośrednio przez telefon. Jedna z pierwszych aplikacji wykorzystująca augmented reality.
Firmy.net – Od najbliższej kwiaciarni po najlepszego mechanika w mieście. Teraz wszystkie potrzebne informacje na temat firm, ich produktów i usług są dostępne w bardzo szybki i prosty sposób, dosłownie na wyciągnięcie ręki. Jako użytkownicy sami mamy możliwość wyboru kryteriów, według których chcemy przejrzeć wyniki. Jeśli nie mamy czasu na dojazdy, możemy szukać firm zlokalizowanych najbliżej miejsca, w którym obecnie się znajdujemy (funkcja „Pokaż najbliższego”). W momencie, gdy czas schodzi na dalszy plan, a najbardziej liczy się dla nas jakość świadczonych usług, aplikacja daje nam możliwość poszukiwania według tego właśnie kryterium (funkcja „Pokaż najlepszego”).
Yanosik.pl – któż z nas lubi płacić mandaty? Yanosik.pl to chyba najpopularniejsza aplikacja informująca kierowców o patrolach policyjnych i radarach, ale także o wypadkach czy korkach. Oprócz posiadanie stałej bazy danych jest również bezpośrednio aktualizowana przez użytkowników. Ponad milion pobrań świadczy o tym, że aplikacja bardzo przydaje się w praktyce.
Bankomaty – potrzebujesz pilnie gotówki i nie wiesz, gdzie można znaleźć najbliższy bankomat? Aplikacja pozwala na wyszukiwanie bankomatów dowolnej sieci znajdujących się w najbliższej okolicy. Wszystko odbywa się oczywiście na podstawie danych GPS lub po wprowadzeniu miejscowości z poziomu aplikacji. W bazie jest już kilkanaście tysięcy bankomatów. Proste i przyjemne.
Tocomoje.pl – denerwują Was paragony, które zaśmiecają Wasz portfel, a jednocześnie nie możecie ich znaleźć, gdy są najbardziej potrzebne? Jeśli tak, to z pewnością polubicie tę aplikację. Robicie zdjęcie paragonu, dodajecie opis i macie go zawsze przy sobie w aplikacji na smartfonie. Zawsze to lepiej niż… przechowywać go w lodówce. Poza tym sprzedawca może żądać od nas dowodu zakupu, ale nie musi to być oryginał paragonu. A więc jeśli uważacie, ze dany paragon może Wam się przydać, macie do wyboru portfel aplikację lub lodówkę. Nam najlepsze rozwiązanie nasuwa się samo.
Nieruchomosci-online.pl – jeden z przykładów aplikacji dedykowanej bardzo konkretnej grupie docelowej – osobom poszukującym nieruchomości. Oprócz oczywistej funkcji wyszukiwania nieruchomości (w tym przypadku w jednej z największych na rynku baz aktualnych ogłoszeń) według kryteriów zdefiniowanych przez użytkownika na uwagę zasługuje kilka ciekawych funkcjonalności. Możliwość powiadomienia znajomych z poziomu aplikacji poprzez SMS lub e-mail o danym ogłoszeniu, a także bezpośredniego kontaktu z pośrednikiem to obok specjalnego Organizera, gdzie poszczególne oferty możemy przechowywać i tagować funkcjonalności, które nie tylko ładnie wyglądają, ale są bardzo praktyczne.
Subway Surfer – powiedzmy to otwarcie, każdy z nas lubi od czasu do czasu się rozerwać, chociażby stojąc w kolejce po bilet. Subway Surfer to idealna aplikacja zapewniająca nam spontaniczną i szybką rozrywkę wtedy, gdy jej potrzebujemy. Bieganie po torach i skakanie po jadących wagonach metra nie brzmi może zbyt inteligentnie, ale z drugiej strony, czy ptaki rozwalające różne budowle i wywracające stojące na nich świnki to jakiś wysublimowany scenariusz gry mobilnej?
Podane powyżej przykłady wybranych aplikacji to tylko kropla w oceanie. Nie starczyłoby miejsca ani czasu, żeby wymienić wszystkie. Nie jest to też celem tego tekstu. Dlaczego więc go publikujemy? Według naszych danych w Polsce 18 proc. z nas deklaruje posiadanie smartfona. W praktyce posiada je 31 proc. Warto więc wiedzieć nie tylko jakim urządzeniem się dysponuje, ale również to jakie to urządzenie ma możliwości. A dzisiaj stwierdzenie, że wręcz nieograniczone nie jest aż tak wielką przesadą. Warto o tym pamiętać.

Dodaj komentarz