Coraz więcej samorządów dostrzega, że dobre slogany reklamowe pomagają w promocji miasta lub regionu. Udane logo wraz z hasłem promującym są niezbędnym elementem marketingu.
Naturalne slogany reklamowe
Na początku stycznia gmina Stęszew w Wielkopolsce (15 tysięcy mieszkańców) ogłosiła konkurs na własne hasło promujące. Na konkurs wpłynęło ponad 60 propozycji. Slogany reklamowe, które trafiły do finału, w większości wykazywały związek gminy z naturą. Nic dziwnego, bo znajdują się tu obszary zaliczone do programu Natura 2000, a w tutejszych lasach, raptem 25 kilometrów od Poznania, podobno można usłyszeć wycie wilka. Wygrało hasło „Stęszew – Tak!Naturalnie!”. Czy jest odkrywcze i zachęcające? Można się spierać, tak jak i o to, czy mimo trzech słów hasło nie jest przegadane. Trzeba pamiętać, że konkurs był otwarty; gdyby zatrudniono wyspecjalizowaną firmę efekt mógłby być lepszy. Ale slogany reklamowe wykreowane na zamówienie, też nie zawsze się sprawdzają.
Slogany reklamowe do wymiany
Hasło promocyjne Katowic rodziło się w bólach. Firmy wynajęte przez miasto opracowały strategię promocji i stworzyły slogany reklamowe. W końcu przedstawiono hasło: „Katowice. Centrum nowych form”. Poza wieloznacznością wyrazu „forma”, wyraz „centrum” jest tak zużyty w przekazie marketingowym, że powinien trafić na wysypisko, czy w tym przypadku na kopalniane hałdy. Ale największą wadą hasła był duży stopień abstrakcji.
Hasła promocyjne miast, podobnie jak slogany reklamowe produktów i usług, powinny podkreślać ich wyjątkowość, w tym przypadku miasta Katowice. Być może twórcy chcieli uciec od tradycyjnych górniczych skojarzeń. I uciekli – za daleko. Hasło nie spodobało się ani władzom, ani mieszkańcom. Wykreowano więc nowe slogany reklamowe. W internetowej ankiecie mieszkańcy ostatecznie wybrali: „Katowice dla odmiany”. Ma niezmiennie promować miasto przez najbliższe lata. Czy jest dobre? Niepokojąco kojarzy się z „Katowice do wymiany”.
Przyciągające slogany reklamowe
Od mniej więcej dekady polskie samorządy prześcigają się w marketingowej rywalizacji. Jednym z prekursorów był Wrocław. Długofalowa polityka doprowadziła do wypracowania hasła „Wrocław – miasto spotkań”. Mimo że w przypadku miasta czy regionu trudno precyzyjnie zmierzyć skuteczność kampanii, kreacja trwa w najlepsze. Wciąż jeszcze slogany reklamowe najczęściej powstają w wyniku urzędniczego brainstormingu. W taki sposób stworzono udane hasło: ”Mazury – cud natury”.
Podstawowym problemem przy tworzeniu sloganów w ramach marketingu miejsc jest określenie, na co chcemy położyć nacisk i jaka jest grupa docelowa. Slogany reklamowe promujące proszek do prania czy herbatniki są pod tym względem łatwiejszym przedsięwzięciem. Większość miast stawia na turystów. „Świętokrzyskie czaruje – poleć na weekend” – wiadomo, czarownica i Łysica; „Międzyzdroje – miasto gwiazd” – aleja gwiazd z odciskami dłoni; „Toruń – gotyk na dotyk” – historia na wyciągnięcie ręki; „Magiczny Kraków” – zaczarowana dorożka, zaczarowany Kazimierz, Wawel i Smocza Jama. Zdarzają się slogany reklamowe, które zachęcają wyraźniej także biznesmenów. „POZnan* Miasto know-how” czy kampania z 2004 roku – „Gdańsk – morze możliwości”. Jedno jest pewne – samorządy nie cofną się już do ery przedmarketingowej. A to znaczy, że muszą odświeżać swoje kampanie wizerunkowe. Jak mówią (marketingowo) w Świdniku: „Wysokich lotów”.
W większości przypadków problemem jest fakt, że gminy/miasta nie są zarządzane przez profesjonalnych menedżerów, jak ma to miejsce np. w Wielkiej Brytanii. Tam urzędy są traktowane jak firmy i rozliczane jak spółki za swoje wyniki.
Każdy wie, jak u nas są traktowane zamówienia publiczne – w tym zamówienia na kampanie reklamowe.
Czegoś takiego szukałem. Piszę pracę na temat marketingu miast. Ten tekst bardzo mi pomógł i coś czuje, że teraz będzie już z górki 🙂
Przed kilkoma chwilami też trafiłem a inny artykuł o dobrych sloganach, jest tam parę innych, równie dobrych przykładów co tutaj – http://brandpro.pl/najlepsze_slogany_reklamowe
Jeszcze raz dzięki i na pewno tu wrócę!
Pozdrawiam,
Mikołaj
O hasłach reklamowych miast i regionów można dużo mówić. Niektóre są udane, inne mniej. Niektóre brzmią dobrze tylko poza obrębem danego miasta tak jak np. “stolica innowacji” 😉
A jak oceniacie hasła “Opanuj Gniew” i “Każdy bywa w Gniewie”?