ABC biznesu

5 sekretów udanej współpracy między grafikiem a klientem

576wyświetleń

fota33Artykuł “9 sposobów, aby wkurzyć grafika” wywołał sporo szumu i sprawił, że zostawiliście sporo komentarzy. Tekst głównie spodobał się grafikom, ale jeden z komentarzy dotyczył opinii widzianej ze strony klienta. Cytuję “Moim zdaniem kluczem jest współpraca, a nie zrzucanie odpowiedzialności na drugiego i niepotrzebne frustracje.”
Otóż to, w nawiązaniu do tej opinii opowiem Wam teraz jakie są sekrety udanej współpracy między klientem, a grafikiem.
Sekret 1 – Podział zadań
Kliencie, pamiętaj, że zlecasz grafikowi projekt, ponieważ nie zrobiłbyś tego sam. Proszę, powiedz mu czego oczekujesz, po czym.. zostaw go w spokoju! Daj mu popuścić wodze fantazji, daj mu to zrobić tak jak on to robi najlepiej, co zdążyłeś już zauważyć w jego pracach. Nie mów mu, że po prawej stronie ma być myszka, a po lewej kotek. Oczywiście drobne uwagi są oczywiście dozwolone, ale bądźmy szczerzy, gdybym ja umiała sobie sama upiec chleb, to nie chodziłabym do piekarni. Dobry grafik wie, jakie są trendy i ma przynajmniej podstawowe pojęcie o marketingu.
Grafiku, jeśli klient chce stronę internetową w kolorze niebieskim, nie powinno to być problemem dla Ciebie. Chyba że kolorystyka loga klienta wyraźnie do koloru niebieskiego nie pasuje. Żeby uniknąć nieporozumień w kwestii doboru kolorów, treści strony, zrób wszystko, aby dowiedzieć się jak najwięcej o potrzebach Twojego klienta, np. jakie kolory lubi, a jakich nie znosi i powiedz mu dlaczego Twoim zdaniem warto zrobić ten projekt, tak, a nie inaczej.
Sekret 2 – Zaangażowanie
Kliencie, Ty znasz swój biznes najlepiej, Ty znasz swoich klientów, Ty wiesz do kogo ma trafić projekt, jaki produkt ma sprzedać i jakie metody marketingowe się nie sprawdziły w przeszłości. Opowiedz to wszystko grafikowi, będzie wiedział lepiej jak ma wyglądać projekt, aby przyciągnąć takich klientów jakich chcesz! Zwróć uwagę, że w każdym projekcie graficznym tak naprawdę chodzi o to, że ma on coś sprzedać, jakąś Twoją usługę lub produkt, musi więc to być zrobione tak, aby potencjalni klienci zadzwonili do Ciebie!
Grafiku – zadawaj klientowi pytania o firmie, spróbuj zrozumieć co chciałby osiągnąć nowym projektem, zrób porządny brief (zestaw pytań projektowych) i dopilnuj by klient odpowiedział. Nigdy nie wychodź ze spotkania dopóki w pełni nie zrozumiesz potrzeb klienta i jak możesz je spełnić. Poszukaj też firm konkurencyjnych do firmy Twojego klienta i zobacz, w czym są lepsi lub gorsi od niego. Zastanów się, co mógłbyś zrobić lepiej.
Sekret 3 – Zrozumienie
Kliencie, zatrudniłeś grafika bo Ci się podobały jego poprzednie prace. Spróbuj pominąć niepotrzebne uwagi dotyczące wyglądu projektu, zaufaj wiedzy i doświadczeniu grafika. Płacisz grafikowi za jego pomysły więc spróbuj powstrzymać się, aby mu mówić co ma robić. Możesz jednak pomóc swojemu grafikowi nakierowując go na konkurencyjne firmy z Twojej branży, które Twoim zdaniem mają ciekawe projekty i pokazać mu, co Ci się podoba, a co nie. W ten sposób razem dojdziecie do wspólnej wizji całego projektu.
Grafiku, pamiętaj, że Twój klient może nie znać się na większości rzeczy związanych z grafiką, a nawet marketingiem. Nie upieraj się przy swoim, że musi być kolor czerwony bo tak Ci się podoba, tylko spokojnie wytłumacz klientowi dlaczego uważasz, że bez niego będzie lepiej i wymień mu korzyści z tego powodu. W końcu klient płaci Tobie, abyś zrobił świetną stronę, która ma sprzedawać więc nie obawiaj się wypowiedzenia swoich opinii jeśli pomogą one projektowi.
Sekret 4 – Kompromis
Kliencie, pamiętaj o tym, że będziesz musiał czasem zgodzić się z tym co myśli grafik czy agencja, bo pomaganie firmom we wzmocnieniu marki to jest coś co robią na co dzień i wiedzą o tym więcej niż Ty! Nie upieraj się przy czymś z tego względu, że ktoś inny Ci to zasugerował np. żona czy brat. Pamiętaj, że oni nie zawsze mają rację. Jeśli Twoja żona byłaby świetnym grafikiem, to czemu nie zleciłbyś jej zrobienia strony ?
Grafiku, pamiętaj, klient NIE zawsze ma rację! Zamiast posłusznie robić wszystko co każe, spróbuj wytłumaczyć mu, że pewne rzeczy nie będą dobre w budowaniu wizerunku jego firmy. Pokaż mu minusy jego pomysłów, ale pokaż mu też plusy swojego zdania! W końcu oboje chcecie, aby dzięki temu projektowi firma klienta wzmocniła się i zaczęła więcej zarabiać, a dzięki temu Ty otrzymasz nowe polecenia!
Sekret 5 – Organizacja
Kliencie, oczekujesz od grafika, że zrobi Ci stronę, która pomoże Twojej firmie pozyskać nowych klientów i poprawić jej wizerunek. Zrób więc wszystko by ten proces przebiegał jak najsprawniej. Pamiętaj, że do zbudowania porządnej strony, będziesz musiał być doskonale zorganizowany i zmotywowany, aby dostarczyć grafikowi wszystkie potrzebne materiały. Jeśli strona ma być gotowa za 3 tygodnie, a Ty jesteś przez najbliższy tydzień bardzo zajęty, zrób wszystko, abyś znalazł jednak te kilkadziesiąt minut dziennie, by posegregować i odpowiednio nazwać zdjęcia, napisać teksty do poszczególnych działów, wysłać mu logo w odpowiednim formacie – jeśli nie wiesz jak się za to zabrać, znajdź kogoś kto Ci pomoże. Ale nie odkładaj tego na kolejny tydzień, bo niepotrzebnie będziesz obwiniał grafika, że nie zdążył w czasie. A jak ma zdążyć, jeśli nie dostał od Ciebie materiałów?
Grafiku, pamiętaj, aby na bieżąco komunikować się z klientem. Informuj go o etapie, w jakim teraz jest projekt, mów co zostało jeszcze do zrobienia. Potwierdzaj otrzymanie materiałów. Nie pozwól, aby jakieś nieporozumienie opóźniło projekt lub spowodowało naruszenie zaufania klienta do Ciebie.
A Wy, jakie macie sposoby na udaną współpracę z klientem lub z grafikiem? Ciekawa jestem opinii obu stron. Czekam na komentarze!

6 komentarzy

  1. Całość zagadnień i problemy, które porusza autorka artykułu, można podsumować jednym słowem, a w zasadzie brakiem tego, co ono opisuje: ZAUFANIE…

  2. Ba! Gdyby tak było choć w co piątym przypadku, byłbym szczęśliwy.
    Pomijając drobiazg, że jestem programistą a nie grafikiem.
    Bo mechanizmy zgadzają się bez pudła.
    Drogi kliencie!
    Powiedz dokładnie to, czego chcesz – a to dostaniesz.
    Nie zmieniaj projektu pod wpływem impulsu i chwili.
    Jeżeli uznasz, że zmiany są konieczne, to:
    1. Testuj dalej, znajdź kolejne punkty, które byś zmienił.
    2. Zbierz to wszystko w brief.
    3. Zapłać za nową wersję, bo poprzednią robiłem długo i była zgodna z poprzednim briefem.
    Dziękuję za współpracę.
    Och, gdyby tak to przebiegało…

Dodaj komentarz