Event marketing to nie tylko zabawa

Kilka dni temu wpadł mi w ręce kolejny raport dotyczący braku aktywnego zaangażowania małych i średnich firm w tworzenie strategii marketingowych. Nie pierwszy już raz przeczytałam, że w firmach tych brak jakichkolwiek spisanych pomysłów na zaistnienie w świadomości swoich obecnych i potencjalnych klientów, a w wielu funkcjonują one tylko w głowach osób nimi zarządzających.

O zgrozo, niewiele ponad 50% polskich przedsiębiorstw ma opracowaną strategię marketingową (wg Raportu Strategie marketingowe 2014 przygotowanego przez Mind Progress Group we współpracy z Instytutem Badawczym IPC). Bo choć w czasach prosperity, przed 2008 r., wiele z tych firm płynęło na fali rynkowego boomu, dziś wymagania rynku, a zwłaszcza klientów, wymuszają aktywność. I dużym błędem jest ograniczanie tej aktywności jedynie do działalności w social mediach oraz korzystania ze standardowych form reklamy. Nastał czas, by odświeżyć sobie starą, choć w Polsce wciąż niedocenianą, gałąź marketingu – event marketing.
Z czym to się je?
Event marketing to przede wszystkim bezpośrednia interakcja z twoimi obecnymi i potencjalnymi klientami w celu budowania pozytywnych i długofalowych relacji. Budowanie więzi, szczególnej formy kontaktu, przez różnego rodzaju wydarzenia, podczas których możemy mieć naszego klienta na wyłączność. I mylą się ci, którzy uważają, że to marketing tylko dla wielkich marek. Owszem, wymaga znacznie większego budżetu niż działalność chociażby w social mediach, jednak tutaj przewagą jest fakt, że jesteśmy w stanie zbudować realne, wartościowe relacje klienta z naszym brandem. A te stanowią sedno nie tylko event marketingu, ale przede wszystkim przywiązania klienta do marki.
Nieoceniona jest także wiedza o kliencie, jaką firma może pozyskać podczas wydarzenia z serii event marketingu. Bezpośrednie rozmowy, obserwowanie reakcji klienta na nowy produkt lub usługę to najlepsze z możliwych warunków badania jego satysfakcji. To również test na lojalność i przywiązanie, a także doskonały barometr jego nastroju i nastawienia do naszej marki.
W USA event marketing stanowi istotną część zarówno strategii sprzedaży, jak i komunikacji, działań marketingowych oraz public relations. Różnego rodzaju imprezy i wydarzenia od wielu lat przyczyniają się do ekspansji marek, poprawy wizerunku i zacieśnienia więzi z klientami. I choć w Polsce to temat wciąż raczkujący, warto czerpać już dziś z zachodnich wzorców i wyróżnić swoją markę, uruchamiając tego typu działania.
Czego oczekuje klient?
Klient nie chce, by wciąż mu nadskakiwano. Męczą go reklamy produktów wyskakujące z komputera, gazety, a nawet z lodówki. Na klienta warto popatrzeć jak na siebie samego. Jesteśmy zabiegani, zestresowani. Najbardziej potrzebujemy kontaktu z drugim człowiekiem, pozytywnych emocji i przeżyć. Klient dziś potrzebuje naturalności i po prostu… naszej obecności. Niczym nieskrępowanej, czysto ludzkiej. Tę, może dać mu właśnie event marketing.
Jesteś lokalnym producentem zdrowych jogurtów? Zorganizuj event dla szkół, zadbaj o niestandardowy i atrakcyjny program, zaproś rodziców, stwórz charakterystyczne logo imprezy i najlepiej zrób ją powtarzalną. Klientom dostarczysz wielu emocji i wzruszeń, poprzez twórczą zabawę przeprowadzisz promocję nowego produktu, podzielisz się wartościami, jakimi kieruje się twoja firma, a dodatkowo skutecznie przyciągniesz media. Możesz też z wydarzenia nagrać filmik i umieścić go na YouTube.
Prowadzisz bar lub lokal gastronomiczny? Zorganizuj dzień kuchni meksykańskiej (lub jakiejkolwiek innej), wprowadź nowe dania do menu i udziel na nie rabatu.
Jesteś kosmetyczką? Zorganizuj w gabinecie pokaz makijaży karnawałowych.
To tylko kilka z tysięcy pomysłów, które możesz tworzyć sam lub wspólnie z klientem. To nie jest trudne… idź do przodu i pozwól swojej marce się rozwijać, daj się pokochać innym! To idealny czas na podjęcie nowych, niestandardowych i niezwykle efektywnych działań, które na pewno pozytywnie cię zaskoczą i w szybkim czasie przełożą się na dodatkowe zyski.
Wiem, o czym piszę, ponieważ od kilkunastu lat w ten sposób promuję swoją markę. Widzę, jak skutecznie zbudowane długofalowe relacje z moim klientem przekładają się na nasze obustronne korzyści biznesowe.
Pomysł na wyjątkowy event wymaga już na etapie przygotowania umiejętności selekcji oraz łączenia elementów wydarzenia pod względem ich wagi. To sieć wielu naczyń połączonych, których odpowiednia konstrukcja przekłada się na końcowy sukces. Nic z założenia nie powinno być przypadkowe i spontaniczne. Warto też przemyśleć podjęcie współpracy z profesjonalną agencją. Brak wiedzy i doświadczenia może spowodować klapę przedsięwzięcia i… osiągnięcie skutków odwrotnych do zamierzonych.
Event marketing nie bez powodu uznawany jest za jeden z najbardziej rozwojowych rynków, zwłaszcza w sektorze firm B2B, gdzie dopiero raczkuje. Obecnie jest ten moment, w którym jako mała firma możemy wyjść przed szereg i zrobić krok w stronę klienta. Nie dajmy zwieźć się myśleniu, że w event marketingu chodzi tylko o czyjąś dobrą zabawę za nasze pieniądze. Dobry humor, uśmiech, zabawa to przygotowanie gruntu do tego co najważniejsze: do budowy relacji, które pod koniec dnia przekładają się na konkretną sprzedaż i przychód. Gdyby tak nie było, idea event marketingu nigdy do Polski by nie dotarła.