ABC biznesu

Konto firmowe. Tniemy koszty

pieniądze wylatujące z ekrana komputera
fot. istockphoto.com
465wyświetleń
Konto firmowe. Tniemy koszty
fot. istockphoto.com

Konto firmowe to produkt bankowy, bez którego trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie przedsiębiorcy w obecnych czasach. Dla firm zajmujących się obsługą handlu zagranicznego niebagatelnym kosztem są opłaty za przelewy zagraniczne. Jakie produkty z tej rodziny oferują obecnie polskie banki komercyjne? Przedstawiamy porównanie.

 
 
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w ubiegłym roku wyeksportowaliśmy towary za blisko 600 miliardów złotych, a sprowadziliśmy za prawie 640 miliardów. Dla firm zajmujących się obsługą handlu zagranicznego obok kosztów prowadzenia rachunku bankowego istotne znaczenie mają te związane z wymianą walut oraz przelewami zagranicznymi.
Eksperci z Comperia.pl przeprowadzili analizę, jakie oferty rachunki oferują banki komercyjne funkcjonujące w Polsce firmom z sektora MSP, które w swoim biznesie potrzebują stale dokonywać płatności na rzecz kontrahentów zarówno z Unii Europejskiej, jak i krajów spoza tego regionu.
W symulacji przyjęto następujące założenia, dotyczące operacji dokonywanych na koncie w ujęciu miesięcznym to: dziesięć przelewów krajowych, trzy przelewy do Urzędu Skarbowego, trzy przelewy do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, cztery przelewy zagraniczne do kontrahentów znajdujących się w Azji (10 000 UDS każdy), dwa przelewy do partnerów handlowych z siedzibą na terenie Unii Europejskiej (5 000 Euro każdy).
Dodatkowymi kryteriami oceny były koszty prowadzenia firmowych rachunków w polskim złotym, dolarze amerykańskim oraz w euro. Poszczególne koszty dotyczą operacji dokonywanych poprzez internetowy kanał dostępu do konta. Kursem przeliczeniowym był stosunek wymiany polskiego złotego na USD lub euro, podany przez NBP na dzień sporządzenia zestawienia. Jednak w kilku przypadkach koszty zostały od razu przeliczone przez banki po ich kursie wymiany. Pomimo pewnych różnic względem kursu NBP, przy założonych przez nas kwotach przelewów, odchylenia nie są znaczne i można je pominąć.
Liderem w peletonie banków prowadzących konta firmowe umożliwiające dokonywanie przelewów zagranicznych jest Alior Bank, ze miesięcznymi kosztami na poziomie 10 złotych. Jedynym kosztem, jaki klient Alior Banku musi ponieść, to po 5 złotych za utrzymanie rachunku w euro i dolarze amerykańskim. Oferta Aliora zakłada, że firma korzysta z usługi kantora walutowego Banku, z czym wiąże się pewne ograniczenie: zlecane przelewy są darmowe do wysokości wartości środków zakupionych w kantorze, natomiast za przelewy środków niewymienionych w kantorze pobierane są opłaty (5 zł za przelew europejski, 30 zł-70 zł za przelew zwykły w zależności od wybranej opcji kosztowej).
Drugie miejsce na podium zajął Meritum Bank. Miesięczny koszt dokonania wymienionych wyżej operacji wraz z prowadzeniem konta w PLN i rachunków pomocniczych, wynosi tu 120,9 złotych. Dodatkowo, na korzyść oferty Meritum Banku przemawia, że nie stawia on wymogu utrzymywania jakiegokolwiek średniomiesięcznego salda. Jedynymi kosztami, jakie poniesie klient, jest 100 złotych za 4 przelewy do Azji, 16 złotych za 2 przelewy do Unii Europejskiej oraz 4,9 złotego, za 10 przelewów krajowych.
Dobre, trzecie miejsce zajął BNP Paribas z ofertą Biznes Profit Moja Firma. Bank poprowadzi swoim klientom rachunki firmowe za darmo, o ile zsumowane średniomiesięczne salda na nich wyniosą minimum 10 000 złotych, w innym wypadku prowadzenie każdego konta kosztować będzie 10 złotych. Dodatkowo skasuje klientów jedynie 30 złotych za każdy przelew do Azjatyckich kontrahentów, 8 złotych za jeden przelew do partnerów europejskich oraz 10 złotych za 10 przelewów krajowych. Łączne koszty, jakie musi ponieść klient BNP Paribas chcący dokonać założonych przez nas operacji, to 146 złotych.
 

1 Komentarz

  1. Bardzo ważny temat. W obecnych czasach nie tylko liczy się niezawodność, szeroki zakres usług oferowany przez bank, ale również cena jaką przyjdzie zapłacić za korzystanie ze wszystkich możliwych a pożądanych przez nas świadczeń. Szkoda tylko, że przedstawiono trzy najlepsze banki. Niestety “mój” bank tutaj nie został wymieniony. Czyżby nadszedł czas na zmiany? Pozdrawiam

Dodaj komentarz