ABC biznesu

Dane osobowe i prawa autorskie w sklepie internetowym

Palec wciskający guizk na klawiaturze
fot: fotolia.com
458wyświetleń

giodoProwadząc działalność internetową, przedsiębiorca gromadzi dane osobowe klientów, co w świetle prawa traktowane jest jako przetwarzanie danych podlegające określonym prawem procedurom. Wykorzystuje też – często nawet nie zdając sobie z tego sprawy – wiele elementów objętych ochroną prawa autorskiego. O czym warto wiedzieć, żeby uniknąć problemów?

Sklep internetowy a przetwarzanie danych osobowych

Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych zobowiązuje każdego administratora zbioru przetwarzanych danych osobowych do zarejestrowania go u Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO). Osobie odpowiedzialnej za postępowanie z danymi osobowymi w danej firmie, która tego nie dopilnuje, może grozić grzywna, kara ograniczenia wolności lub nawet jej pozbawienia (w okresie do 1 roku). Zbiór powstaje bardzo łatwo – sklepy internetowe prowadząc działalność handlową w naturalny sposób pozyskują dane osobowe, których potrzebują chociażby do wysyłki sprzedanych towarów. Nie przechowują przy tym wpisów pojedynczo, ale w zorganizowanej bazie. Prawo traktuje tę czynność jako przetwarzanie danych osobowych, podlegające wyżej wspomnianej procedurze zgłoszenia bazy do GIODO (wyjątki: zbiory danych wykorzystywane wyłącznie w celu wystawienia faktury, rachunku lub prowadzenia sprawozdawczości finansowej). Należy również pamiętać, że jeżeli dane klientów przetwarzane są z różnymi zamiarami (np. zarówno w celach związanych z realizacją zamówień, jak i w marketingowych), to muszą one być zgłoszone odrębnie, na oddzielnym formularzu zgłoszeniowym.
Wzór formularza zgłoszenia zbioru danych osobowych do GIODO można pobrać z strony egiodo.giodo.gov.pl (dla posiadających bezpieczny podpis elektroniczny istnieje możliwość wypełniania go on-line; w innym przypadku należy wysłać go pocztą). Rejestracja powinna nastąpić przed rozpoczęciem procesu przetwarzania danych, przy czym liczy się moment złożenia wniosku, a nie rejestracji zbioru.

Sklep internetowy a prawa autorskie

Przedsiębiorca nabywając aktywa z zakresu własności intelektualnej często ma przekonanie, że po zapłacie może z nich korzystać w dowolny sposób. O ile założenie to jest prawdziwe w stosunku do dóbr materialnych, nie ma zastosowania do elementów podlegających prawu autorskiemu. Prowadząc sklep internetowy, na co dzień wykorzystuje się wiele takich obiektów – CMS, zdjęcia, teksty, layout graficzny sklepu, logotypy i inne. Powstaje pytanie, w jakim zakresie można je wykorzystywać?
Nabywcy utworu nigdy nie przysługują wszystkie prawa autorskie, a jedynie możliwość wykorzystywania go na określonych polach eksploatacji wyszczególnionych w umowie. W pozostałym zakresie prawa pozostają przy autorze utworu lub innym uprawnionym.
Przy czym „nabycie praw autorskich” oznacza w najszerszym wariancie jedynie nabycie majątkowych praw autorskich, podczas gdy każdy twórca posiada także niezbywalne osobiste prawa autorskie do swojego utworu. Przykładowo, jeśli właściciel sklepu internetowego zakupił prawa autorskie do layoutu graficznego i został on wykonany w odcieniach czerwieni, nie można go samodzielnie zmienić na inny kolor ze względu na prawo do zachowania integralności utworu występujące po stronie twórcy. Skutkuje ono tym, że jeśli zakupi się prawa do danego elementu jako całości, to można korzystać z niego (na polach eksploatacji określonych w umowie) jedynie w całości, bez prawa do samodzielnej modyfikacji lub wykorzystywania jedynie poszczególnych części. Może to oczywiście skutkować znaczącym ograniczeniem praktycznej przydatności zakupionego utworu, dlatego tak istotny jest odpowiedni sposób skonstruowana regulującej te kwestie umowy. Nieprawidłowości w tym zakresie skutkują nabyciem tylko części planowanych uprawnień, a w skrajnych przypadkach wręcz unieważnieniem całej umowy.

2 komentarze

  1. Bardzo ciekawy artykuł. Właściwie, to każdy prowadzący działalność handlowo -usługową gromadzi dane osobowe. Tak wiec wychodzi na to, że każda firma powinna dla “świętego spokoju” zarejestrować się do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO i wtedy na pewno uniknie ewentualnych problemow.
    Natomiast co do praw autorskich, to cale szczęście, że istnieje takie pojecie jak “prawo autorskie”, natomiast wszystkie szczegóły danej umowy są zawarte w treści i podpisujące strony wyrażają zgodę na ich przestrzeganie.
    Pozdrawiam serdecznie 🙂

  2. Mam pytanie-podpisując z klientem umowę o wykonanie usługi i korzystając z tych danych tylko w tym celu też należy zgłaszać?

Dodaj komentarz