Zabytkowe stajnie zyskały nowe życie. Aż kipi w nich od energii i pomysłów, a także – w dosłownym znaczeniu – unosi się smakowity zapach… To największy projekt Banków Żywności w Polsce, który ma łączyć cele organizacji non-profit z biznesem. W Kuźni Społecznej znajdziemy przestrzeń co-workingową, sale konferencyjno-eventowe, kuchnie warsztatowe i inne powierzchnie użytkowe. To ogromny potencjał, z którego korzystają również przedsiębiorcy.
O działalności tego wyjątkowego miejsca w warmińsko-mazurskiej stolicy rozmawiam z Markiem Borowskim, prezesem Banku Żywności w Olsztynie.
Jak funkcjonuje takie miejsce jak Kuźnia Społeczna?
Kuźnia Społeczna to miejsce wszechstronnego rozwoju i kreowania przedsięwzięć. Planujemy, aby to miejsce żyło wydarzeniami kulturalnymi, społecznymi oraz związanymi z żywnością i żywieniem. Obok siebie działają przedsiębiorcy, przedstawiciele wolnych zawodów, naukowcy oraz liderzy organizacji pozarządowych. Można tu wynająć biuro, biurko, przeprowadzić konferencję czy szkolenie. Kuźnia dysponuje również kuchnią warsztatową, która proponuje całą gamę warsztatów kulinarnych czy imprez integracyjnych przy gotowaniu.
Dawne stajnie są nie do poznania. Dzięki Wam zabytkowe, XIX-wieczne Koszary Dragonów udało się odrestaurować i przywrócić do życia. Wciąż pachnie tu farbą i choć część powierzchni jest jeszcze w remoncie, już przyciągacie tłumy ludzi. Jakie wydarzenia zorganizowaliście i jakie planujecie w najbliższym czasie w Waszych wnętrzach?
Za nami liczne konferencje biznesowe, targi i wydarzenia tematyczne, warsztaty i spotkania biznesowe prowadzone przez stowarzyszenia czy grupy lokalnych przedsiębiorców. Sądząc po frekwencji i zainteresowaniu, widzimy, że takiego miejsca brakowało na mapie Olsztyna.
Choć działalność prowadzimy już od ponad roku, to oficjalne otwarcie dopiero co za nami. Podczas specjalnego wydarzenia we wrześniu 2019 roku mogliśmy zaprezentować tematykę, która będzie towarzyszyła działaniom Kuźni Społecznej w przyszłości. W programie były warsztaty, spotkania, dyskusje z udziałem naukowców, organizacji, szefów kuchni oraz szereg paneli dyskusyjnych o tematyce zdrowego żywienia, żywności i jej wpływu na nasze zdrowie, czy w obszarze ochrony środowiska i niemarnowania żywności.
Nasze miejsce cieszy się nie tylko lokalnym zainteresowaniem, lecz także odwiedzają nas zagraniczne wizytacje, które ciekawi, jak funkcjonuje takie miejsce. Goście z Indii uczestniczyli w warsztatach kulinarnych, nasi sąsiedzie z obwodu kaliningradzkiego zainteresowani byli, jak organizacja pozarządowa radzi sobie z prowadzeniem działalności pomocowej, goście z Berlina podziwiali wykonanie i przywrócenie temu miejscu charakteru historycznego. Jesteśmy dumni z tego, że Olsztyn zyskał kolejne miejsce warte odwiedzenia.
Aktywizacja społeczności jest jednym z celów statutowych organizacji. Co oferujecie lokalnej społeczności?
Ważnym elementem działalności Banku Żywności są projekty aktywizacji zawodowej i społecznej. Obecnie prowadzimy kilka projektów, które przygotowują osoby do podjęcia zatrudnienia i powrotu na rynek pracy. Jednym z nich jest „FOLM – z natury do rynku pracy”. To bezpłatny projekt ukierunkowany na aktywizację osób w wieku 18–29 lat, które obecnie nie uczą się i nie pracują, poprzez ich udział w zajęciach w naturze oraz pracę grupową i indywidualną z coachem lub mentorem. Inne nasze projekty ukierunkowane są na wsparcie rodziny i pomoc im w poradzeniu sobie z pewnymi niedogodnościami życiowymi.
Jednym z celów naszej działalności jest to, aby zachęcić lokalnych przedsiębiorców do większej aktywności i zatrudnienia osób, które zostały przygotowane do pracy.
Jak świat biznesu może skorzystać na współpracy z Kuźnią Społeczną?
Kuźnia Społeczna oferuje przedsiębiorcom przestrzenie do wynajęcia w nowoczesnym modelu. Na początku działalności nie każdy potrzebuje własnego biura, czasem wystarczy miejsce, w którym można zarejestrować firmę, czy biurko jako miejsce do pracy. Te potrzeby spełnia nasz co-work, w którym odpłatnie można korzystać ze wspólnej przestrzeni biurowej. Jest to dobry sposób na cięcie kosztów związanych z wynajmowaniem własnego lokalu.
Dysponujemy też bazą partnerów, którzy świadczą profesjonalne usługi w zakresie księgowości, prawa, komunikacji czy budowania marki firmy. Jednak to, co w tym miejscu jest najcenniejsze, to kontakty oraz wymiana doświadczeń. Stąd też pomysł na organizację spotkań inspiracyjnych z różnych dziedzin.
Kuźnia Społeczna to miejsce, w którym każdy wygrywa coś dla siebie – wsparcie, wiedzę, kontakty, motywację lub zupełnie nowy pomysł na życie.
Przestrzeń biurowa i eventowa to nie wszystko. Jednym z pomysłów na adaptację powierzchni jest kuchnia społeczno-warsztatowa. Jakie cele będzie spełniać?
Kuchnia warsztatowa to coś, co łączy mocno Kuźnię Społeczną z Bankiem Żywności w Olsztynie i z naszą misją niemarnowania jedzenia. W działalności Banku Żywności bardzo ważna rolę odgrywa edukacja w zakresie zdrowego żywienia, dobrego gospodarowania jedzeniem czy odpowiedniego zarządzania rodzinnym budżetem, co realizujemy już od ponad 20 lat. W kuchni warsztatowej prowadzimy szkolenia oraz kursy przekwalifikowania zawodowego. Planujemy uruchomienie Akademii Kulinarnej, w której gospodarności uczyć się będą najmłodsi wraz z rodzicami. Królować będzie kuchnia polska wraz z ideą wykorzystania naszych lokalnych zasobów, a smaku będziemy dodawać inspiracjami kulinarnymi z innych krajów np. z Włoch, Libii, Japonii czy Hiszpanii. Niech wspólne gotowanie stanie się ważnym aspektem społecznym w Olsztynie.
Jak utrzymać tak duże przedsięwzięcie?
Jest to skomplikowane, jednak potencjał tego miejsca daje nam duże możliwości. Na jednych działaniach zarobimy więcej, inne trzeba będzie wzmacniać. Wszystko jednak w duchu rozwoju, łączenia ludzi oraz szacunku do żywności.
Czy to projekt unikalny na skalę województwa, Polski, świata? Skąd czerpiecie inspirację?
Według mnie to projekt unikatowy na skalę europejską, a nawet światową, ponieważ łączy żywność z aktywnością społeczną i przedsiębiorczością w aspekcie wspierania ludzi i kreowania nowych możliwości. Znam Banki Żywności w Polsce i do tej pory żaden nie prowadzi podobnego przedsięwzięcia. Bazując na swoim wieloletnim doświadczeniu w obszarze wsparcia społecznego i przedsiębiorczości oraz inspirując się działalnością wielu kreatywnych miejsc w kraju i za granicą, stworzyliśmy miejsce dopasowane idealnie do lokalnych potrzeb społecznych i biznesowych.
W Kuźni aż kipi od innowacyjnych pomysłów. Jakie jeszcze macie plany związane z rozwojem tego miejsca?
Pomysły pojawiają się wraz z ludźmi oraz nowymi ideami, które otwierają przed nami nowe możliwości. Jedną z nich jest uchwalona w sierpniu 2019 roku przez sejm ustawa o niemarnowaniu jedzenia. W tym obszarze widzę bardzo duże możliwości na rozwój ekonomii społecznej, innowacyjności, przedsiębiorczości oraz zaangażowanie społeczne. Marzy mi się inkubator przetwórstwa owocowo-warzywnego, może już nie w samej Kuźni, tylko tuż obok. Przecież na zagospodarowanie i rewitalizację czeka jeszcze tyle budynków…
Dziękuję za rozmowę.
______________________________________
Wywiad przeprowadzono na początku października 2019 roku.
W nocy z 16 na 17 października w Kuźni Społecznej wybuchł pożar. Zniszczeniom uległo 2/3 budynku. Pomimo ogromu strat organizacja nie zaprzestaje działalności.
Trwa zbiórka pieniężna na rzecz odbudowy jej pomieszczeń.
Organizację można wesprzeć poprzez bezpośrednią wpłatę
na konto Banku Żywności w Olsztynie:
06 1930 1611 2400 0400 4551 0005
Tytuł wpłaty: „Gasimy pożar”
Panu prezesowi, Markowi Borowskiemu, oraz całej ekipie Kuźni Społecznej przesyłamy słowa wsparcia oraz życzymy wytrwałości.
R E D A K C J A M A G A Z Y N U „F I R M E R”