Trendy i newsy

Próbujesz sprzedać mieszkanie, ale mało kto chce je oglądać? Sprawdź koniecznie porady jak sprzedać mieszkanie i popraw swoje ogłoszenia w celu zwiększenia oglądalności Twojej nieruchomości.

Kobieta zadowolona ze swojej pracy
Trendy i newsy

Jak menedżer może motywować pracowników?

fot. Materiały prasowe Menedżerowie zachodzą w głowę, jak poprawić skuteczność swoich pracowników. Cały czas poszukują nowych rozwiązań. Względy finansowe i możliwości awansu już nie wystarczają, bo pracownik oczekuje dziś od pracy czegoś więcej: przyjaznej atmosfery i poczucia, że robi coś ważnego. Praca Polakom dostarcza coraz większej satysfakcji. Jak wynika z przeprowadzonego w ubiegłym roku przez GUS badania „Europejskie Badanie dochodów i warunków życia” aż 70,3 proc. osób czynnych zawodowo jest zadowolonych z aktualnej pracy. Jednak oprócz kwestii finansowych, ważne jest dla nich to, gdzie i z kim pracują. Budowanie dobrych relacji z innymi ludźmi wydaje się być podstawą udanej współpracy. Jednak ta oczywistość czasem przegrywa w konfrontacji z rzeczywistością, a menedżerowie zamiast skupiać się na człowieku, całą swoją uwagę przekierowują na rozwiązanie określonego problemu. Zachowania menedżerów, które zniechęcają do pracy Praca menedżerów polega w dużej mierze na rozwiązywaniu problemów, i to właśnie im poświęcają najwięcej uwagi, tracąc z pola widzenia zadowolenie swoich podwładnych. Ciągła krytyka i niezadowolenie szefa może doprowadzić do sytuacji, w której pracownik zacznie postrzegać miejsce pracy jako jedną wielką porażkę. A stąd krótka droga do tego, by głównym motywatorem stały się pieniądze, a nie satysfakcja z wykonywanych obowiązków. – Szef powinien pamiętać, że największym wrogiem motywacji podwładnych jest on sam. Pracownik, wstając rano, powinien mieć dobre skojarzenia z firmą, a nie widzieć w niej same problemy – mówi Tomasz Pachoł, który w firmie Effect Group prowadzi szkolenia dla pracowników i menedżerów. I dodaje: Bardzo dużo menedżerów nie chce okazywać zadowolenia z pracy zespołu, ponieważ uważają to za oznakę słabości, która może skutkować spadkiem motywacji do działania. Tymczasem to nie nadmiar pochwał, a ich brak przyczynia się do spadku efektywności. Menedżer powinien wskazywać na sukcesy, jakie wynikają z pracy nad danym problemem. Dzięki takiej postawie „wyposaża” zespół w dobre zasoby odpornościowe, które są niezbędne do ciągłego radzenia sobie z trudnościami. – Dzięki silnemu motywatorowi, jakim jest „wzmocnienie pozytywne”, pracownicy dostrzegają, że dyskusja o problemach nie służy temu, żeby ktoś poczuł się zażenowany, ale jest drogą do osiągnięcia dobrych wyników – mówi Pachoł. – Upatrywanie przyczyn problemu w nieudolności swoich podwładnych powoduje, że przełożeni, zamiast szukać rozwiązania, często zastanawiają się na kogo zrzucić winę za jego powstanie, co opóźnia pracę i podnosi poziom stresu. PDCA, czyli optymalizacja poziomu stresu Utrzymanie u pracowników optymalnego poziomu stresu (całkowite rozluźnienie w pracy także nie jest wskazane), to wyzwanie dla większości menedżerów. Jednym z narzędzi, które pozwalają na osiągnięcie tego celu jest metoda PDCA. Pozwala ona nie tylko skutecznie rozwiązywać problemy, ale również angażować pracowników w rozwój własny, a pośrednio także w rozwój organizacji. Metoda składa się z czterech etapów: Plan (zaplanować) – Do (zrobić) – Check (sprawdzić) oraz Act (działać). Pierwszy etap, polega na zidentyfikowaniu problemu i znalezieniu rozwiązania. – Bardzo ważne jest, aby angażować pracowników w poszukiwaniu metod poprawy obecnej sytuacji. Tutaj sprawdzą się takie narzędzia, jak diagram Ishikawy, SMART czy praca w małych grupach – podkreśla trener Effect Group. W drugiej fazie następuje wdrożenie oraz doskonalenie ustalonych wcześniej działań. Na tym etapie pomocne mogą okazać się narzędzia do planowania m.in. wykres Gantta. Faza trzecia to nic innego jak sprawdzenie, czy podjęte działania przyniosły zamierzony efekt. Korzyści powinny być rozpatrywane zarówno pod względem organizacyjnym, jak i finansowym. Kiedy menedżer ma pewność co do ich skuteczności, pozostaje etap czwarty, czyli zestandaryzowanie wprowadzonych czynności. Dlaczego ten krok jest tak istotny? Ponieważ trzeba mieć na uwadze, że potrzeba aż 21 dni roboczych, aby daną zmianę utrwalić u pracownika, co w praktyce oznacza około trzymiesięczny okres „aklimatyzacji”. – Przed wprowadzeniem zmiany menedżer powinien się dobrze zastanowić nad uzasadnieniem pracownikom swojej decyzji. Przedstawiając wizję, jak będzie wyglądała ich praca po wdrożeniu projektu, daje im poczucie bezpieczeństwa i możliwość odpowiedniego przygotowania się – podsumowuje Pachoł. Praca w oparciu o metodę PDCA daje pracownikom poczucie decyzyjności. Dzięki niej widzą, że mają realny wpływ na kształt firmy. Przekłada się to na wzrost motywacji i poprawę skuteczności. Pracownicy, którzy są doceniani i z których zdaniem liczy się kadra menedżerska, nie czują się zwykłymi pracownikami, a integralną częścią organizacji. Informacja prasowa Effect Group...
Miejsce na reklamę na stronie internetowej
Trendy i newsy

Jak wyświetlać reklamy internautom, aby ich nie drażnić i zarabiać

fot. Bloomicon/Bigstockphoto Już co 3. Polak korzysta z możliwości blokowania reklamy internetowej, co daje Polsce 2. wynik w Europie, wynika z najnowszych badań. Nie jest to dobra wiadomość dla e-wydawców, dla których przychód z reklam stanowi kluczowe źródło zarobku. W których miejscach, w jaki sposób wyświetlać, jakie formy i rodzaje reklam wybrać, aby zmaksymalizować przychody z e-reklamy, a jednocześnie nie zniechęcić internautów? Według najnowszych badań, z programów do blokowania reklam w internecie korzysta już od 22 proc. (dane IRCenter) do nawet 34,9 proc. Polaków (dane Adobe i Page Fair). Co więcej, eksperci wskazują, że na tym polu polscy użytkownicy nie mają sobie równych – więcej zainstalowanych aplikacji do blokowania przekazów reklamowych mają tylko Grecy. Nie jest to dobra wiadomość dla e-wydawców, dla których przychód z reklam stanowi jeden z podstawowych źródeł monetyzacji serwisów. W jaki sposób wyświetlać przekazy reklamowe, nie zniechęcając użytkowników, a jednocześnie maksymalizując przychody z e-reklamy? Złoty środek – wydawco, nie popadaj w przesadę Wielu wydawców przesadnie wykorzystuje najbardziej znienawidzone przez większość internautów formaty reklamowe – wyskakujące reklamy typu pop-up czy auto-odtwarzające się video. – Wydawcy, którzy nie zdecydują się zaprzestać lub ograniczyć stosowania agresywnych formatów reklamowych, sami niejako prowokują użytkowników do korzystania z AdBlocka – mówi Jarosław Wisłocki z OptAd360.com. – Tymczasem w ich przypadku adekwatna jest zasada, powszechna w marketingu, „less i more”. Jeśli już z takiego formatu korzystamy, powinniśmy robić to rzadko, jednocześnie dbając o pozostawienie wyraźnych przycisków zamykających te reklamy oraz zrezygnować z automatycznego odtwarzania video. Po drugiej stronie barykady mamy wydawców, którzy z kolei w obawie przed utratą czytelników serwisu, wręcz „boją” się reklam i minimalizują ich liczbę do tego stopnia, że portal albo w ogóle nie zarabia, albo musi szukać źródeł dochodu gdzieś indziej np. w postaci płatnego dostępu do treści, który wcale nie jest łatwiejszym sposobem na monetyzację serwisu. – Ważna jest edukacja użytkowników, że treści w internecie są darmowe dzięki reklamom, na których zarabiają wydawcy. Internauta albo zablokuje możliwość ich oglądania, ale zacznie płacić za czytane treści, albo zaakceptuje obecność przekazów reklamowych na stronie. Innej drogi nie ma – dodaje Wisłocki. Spójrz na serwis oczami użytkownika Przystępując do zmian w ułożeniu siatki reklamowej portalu, warto w pierwszej kolejności dokonać gruntowej analizy tego, jak użytkownik porusza się po serwisie. Z jakich urządzeń korzysta przychodząc na stronę www? Na co zwraca uwagę w trakcie przeglądania witryny? W którym momencie kończy czytać znajdujące się w niej treści? Jak zmienia się liczba odsłon reklamowych w górnej części strony w stosunku do tych mieszczących się w dolnej części serwisu? – Reklamy na górze strony, czyli inaczej reklamy na pierwszym ekranie – ATF, zwykle mają średnio o 20–30 proc. więcej odsłon, niż te znajdujące się u dołu strony (tzw. BTF, reklamy na drugim ekranie), przez co również stawki za wyświetlenie reklamy w tym miejscu są nawet o 70–100 proc. wyższe. O te pozycje powinniśmy najlepiej zadbać – podkreśla ekspert OptAd360.com. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że użytkownik bardzo szybko przechodzi do poszukiwanej treści, a więc zamiast przeładowywać przekazami reklamowymi górną część strony, warto podążać śladem użytkownika. – Można przyjąć, że dla stron z artykułami na desktopie odsłony reklam spadają o 5–25 proc. wraz z przesuwaniem się czytelnika w dół strony na kolejne ekrany, a w przypadku stawek za reklamy w tych miejscach, to spadają o ok. 35–45 proc. – wymienia Wisłocki. – W przypadku boksu reklamowego umieszczonego po właściwej treści artykułu spadki w odsłonach i stawkach wynoszą już 50 proc. Są to miejsca na stronie, w których trzeba zaprezentować użytkownikowi coś ciekawego, aby zatrzymać go w serwisie. Z tego względu kluczową kwestią jest angażowanie użytkownika długimi treściami. Kto szuka strony bez reklam, ten znajdzie Reklamy są wszędzie? Niekoniecznie! Okazuje się, że na każdym portalu internetowym znajdziemy podstrony z niewykorzystanymi reklamowo obszarami. Wielu wydawców wpina kody w określonych miejscach w szablonach i spodziewa się, że wybrane przekazy reklamowe pojawią się na każdej podstronie – tymczasem niekoniecznie tak jest. Listingi, wyniki wyszukiwania – to przykłady miejsc, w których często nie znajdziemy żadnej reklamy. W celu znalezienia takich stron , warto porównywać statystyki narzędzi pomagających w monetyzowaniu serwisu z wynikami dotyczącymi ruchu na stronie pokazywanym przez Google Analytics. Do najlepszych narzędzi monetyzujących reklamy można zaliczyć AdSense i AdX. Uzupełniająco warto korzystać również z takich systemów jak Adform, Rubicon czy Criteo. Pomocne w zarabianiu na reklamach mogą być również dostępne na rynku programy afiliacyjne – niemniej jednak ich wybór wiąże się z przeprowadzeniem wielu testów w celu wybrania takiego programu, który w przypadku danej witryny przyniesie zadowalające efekty. Nie zapomnij o mobile Inaczej przeglądany serwis wygląda, gdy użytkownik odwiedza go korzystając z komputera czy laptopa, a inaczej gdy dociera na niego za pośrednictwem kanału mobilnego. Siatka reklamowa w przypadku strony mobilnej jest prosta i pionowa – wystarczy rozmieścić reklamy w odpowiednich miejscach i odstępach. Według opinii ekspertów z OptAd360, z tego też względu na mobile’u spadki w ilości odsłon reklamowych przy przekazach ulokowanych wokół treści zmniejszają się łagodniej wraz z przesuwaniem się użytkownika w dół strony – średnio o 5–15 proc., a stawki za reklamy w granicach 10–15 proc. Należy pamiętać, że w przypadku stron tworzonych w modelu RWD (Responsive Web Design), czyli zaprojektowanych w sposób, który pozwala na ich samodzielną adaptację do wielkości ekranu, rodzaju urządzenia czy okna przeglądarki, w niemal 90 proc. przypadkach reklamy występują w dokładnie tych samych miejscach. Rozkładając reklamy dla strony „w desktopie”, zawsze należy sprawdzić, jak docelowo będą wyglądały również w wersji mobilnej. Umiejętnie rozlokowana, nieagresywna reklama nie powoduje porzucenia strony przez użytkowników. Dobrym przykładem są tutaj serwisy społecznościowe. Stosowane w nich w 79 proc. reklamy natywne, idealnie wkomponowujące się w otoczenie i właściwie rozmieszczone, nie przypominają upstrzonych krzykliwymi bannerami, wyskakującymi znienacka oknami reklamowymi czy autoodtwarzajacymi się przerywnikami video portali internetowych. Wydawcy, chcąc zwiększać przychody z serwisów, powinni wykorzystywać najlepsze rynkowe wzorce. Zamiast całkowicie porzucać reklamy jako źródła zarobku, albo narzekać na wzrastającą grupę użytkowników AdBlocka, powinni skoncentrować się na minimalizowaniu irytujących formatów reklamowych i zastąpieniu ich spersonalizowanymi, odpowiednio rozmieszczonymi w serwisie reklamami, które będą przynosić zadowalające zyski. Informacja prasowa OptAd360...
Mężczyzna bujający się na huśtawce
Trendy i newsy

Obudź w sobie dziecko. 5 nietypowych sposobów na rozwój kariery

Czasem dziecinnie proste zabawy, mogą pobudzić cię do działania i sprawić, że poczujesz przypływ nowej energii. Nie bez przyczyny firmy odnoszące wielkie sukcesy montują w firmach hamaki, otwierają pokoje z grami planszowymi i pozwalają pracownikom na leżakowanie. Oto 5 sposobów na to, aby obudzić w sobie kreatywnego dzieciaka i odnieść sukces w pracy. 1. Łap za kredki Kolorowanie sprawia przyjemność i pobudza kreatywność. Co więcej świat dorosłych całkiem niedawno odkrył tę czynność na nowo. Powinieneś wiedzieć, że nie musisz kolorować krasnali z książeczek dla 2-latków. W całej Europie w kilkusettysięcznych nakładach sprzedają się kolorowanki dla dorosłych. Możesz więc kolorować pejzaże, motyle, dzieła znanych malarzy. Do wyboru, do koloru. Stopień trudności jest całkiem spory, więc będziesz musiał naprawdę się namęczyć i zapomnieć o całym świecie, aby nie wyjść za linię. Kolorowanie a wpływ na karierę Książki kupują zarówno menedżerowie, kobiety sukcesu jak i zmęczeni pracą w korporacjach szeregowi pracownicy. Dlaczego? Według psychologów rysowanie po obrysie, czyli kolorowanie, bardzo dobrze wpływa na samoocenę, podnosi samopoczucie i wzmacnia psychikę. Poza tym wzmacnia kreatywność i działa odstresowująco – mówi Bartosz Struzik z międzynarodowego serwisu z ofertami pracy MonsterPolska.pl. Wygląda więc na to, że pokolorowanie jednego rysunku może bardzo pomóc ci nie tylko przed ważnym spotkaniem biznesowym, ale również rozmową o pracę. 2. Poukładaj klocki Nie od dziś wiadomo, że układanie klocków pobudza wyobraźnię i pozwala na oderwanie się od obowiązków. Pozwól sobie więc na odrobinę szaleństwa i zdobądź pudełko klocków. Masz trzy opcje: możesz zwinąć je swojemu dziecku, udać się w gościnę do znajomych, którzy mają klocki albo wybrać się do wypożyczalni kloców Lego. Klockomaniacy wiedzą, że takie wypożyczalnie działają w całej Polsce i można wypożyczyć zestaw za kilka lub kilkadziesiąt złotych. Cena zależy od skomplikowania i czasu wypożyczenia zestawu. Jeśli weźmiesz kilkoro znajomych i każdy wypożyczy 2 zestawy możecie zrobić weekendową imprezę z klocami lego, oranżadą, popcornem i gumą Turbo. Układanie klocków a wpływ na karierę Układanie klocków to trening dla mózgu. W ten sposób rozwijamy spostrzegawczość, która wpływa z kolei na tempo, w jakim nabywamy nowe umiejętności. Klocki są więc pomocne, gdy przed tobą cykl szkoleń i konieczność wchłonięcia nowej porcji wiedzy. 3. Wejdź do gry Jeśli nie jesteś fanem klocków (choć trudno w to uwierzyć, bo chyba każdy ma słabość do Lego) to możesz zaprosić znajomych na wieczór z grami planszowymi. Kultowy Monopol albo Chińczyk nie mają sobie równych. Gry planszowe, na fali powracającej popularności, pojawiają się nawet w kawiarniach. Możesz więc zamówić nie tylko kawę, ale i planszówkę. Gry planszowe a wpływ na karierę Gry planszowe to kopalnia wiedzy dla stratega. Nic tak nie pobudza kreatywności, jak próba przechytrzenia przeciwnika i wyprzedzenie go w drodze do bazy. Czyż planowanie, tworzenie strategii i wdrażanie jej nie są niezbędne w życiu zawodowym? Jeśli poważnie myślisz o awansie - zdecydowanie tak. 4. Pobaw się w chowanego Nie mów nie. Spróbuj schować się w 40-metrowym mieszkaniu więcej niż pięć razy, a zobaczysz, jakie to wyzwanie i jaka frajda, gdy się udaje. Jeśli podczas zabawy choć raz się zaśmiejesz od ucha do ucha i pozwolisz sobie na oderwanie od codzienności, to znaczy, że warto było zostać na chwilę dzieckiem. Zabawa w chowanego a wpływ na karierę Zabawa w chowanego pobudza wyobraźnię, ale też uczy zachowania spokoju. Kreatywność i odporność na stres to cechy, których bardzo poszukują pracodawcy, i które bardzo często znajdują się na liście wymagań podczas naborów do pracy – zauważa ekspert z serwisu rekrutacyjnego MonsterPolska.pl. Paradoksalnie zabawa w chowanego może pomóc ci je wyrobić. 5. Wskakuj na huśtawkę Trochę dziwnie jest wejść na plac zabaw i zacząć się huśtać (i to nie ważne, czy masz dziecko czy też nie). Jest jednak rozwiązanie tego problemu – raz na jakiś czas wybrać się z przyjaciółmi na plac zabaw późnym wieczorem. Ludzie, którzy tak robią, bawią się jak szaleni, siedzą, rozmawiają, huśtają się do woli. I co najważniejsze twierdzą, że wszelkie troski znikają, a w ich miejsce pojawiają się piękne wspomnienia z dzieciństwa. Wkrótce będziesz również mógł bawić się na całego także w dzień. W tym roku, najpewniej na przełomie lipca i sierpnia, zostanie oddany do użytku pierwszy w Polsce plac zabaw dla dorosłych. Magiczne miejsce, na które czeka wielu dorosłych, powstaje warszawskim Ursusie. Staną tam w gigantycznych rozmiarach urządzenia do zabawy m.in. huśtawki, bujaki, zjeżdżalnie. Zabawa na placu zabaw a wpływ na karierę Zabawa na placu zabaw to przede wszystkim porcja śmiechu, która wyzwoli w tobie pozytywną energię. Tymczasem pogodne osoby łatwiej zjednują sobie ludzi, wydają się sympatyczniejsze i atrakcyjniejsze. Tacy pracownicy mają większe szanse na kierowanie zespołem i odnoszenie z nim sukcesów.   Informacja prasowa Monster Polska...
Trendy i newsy

VIII konferencja Sieci Przedsiębiorczych Kobiet już wkrótce

Czym w życiu przedsiębiorczych kobiet jest zmiana? Jakie niesie konsekwencje i jak potrafi wpłynąć na biznes i całe życie? Czy zmiany są potrzebne? Odpowiedzi na te pytania szukać będą uczestnicy VIII konferencji Sieci Przedsiębiorczych Kobiet, która odbędzie się w czwartek 19 maja w Centrum konferencyjnym w Muzeum Polin w Warszawie. Uczestnikom tegorocznej konferencji przyświecać będzie hasło Gandhiego „Be the change”, czyli „Bądź zmianą”, które zachęca, by wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć działać. Jak się na to zdecydować i jak z sukcesem podejmować wyzwania, podpowiedzą znakomici prelegenci, m.in. Bartek Gola sprawnie poruszający się w świecie innowacji i startupów technologicznych, Krzysztof Albrychiewicz przybliżający aktualne trendy, Agnieszka Szóstek skupiająca uwagę na potrzebach klientów czy Kinga Nowakowska pokazująca różnice między przedsiębiorcą a inwestorem. W tym roku nowością w programie konferencji będzie sesja w duchu storytellingu. Wezmą w niej udział cztery wyjątkowe kobiety, które opowiedzą historie swoich życiowych zmian i z pewnością będą wielkim źródłem inspiracji: Viola Domaradzka z Run Vegan, Ula Wójtowicz z Force Feminite, Ewa Gołębiowska z Zamku Cieszyn, a także Olga Kozierowska z Sukces Pisany Szminką. Na koniec chętni będą mogli wziąć udział w jednym z trzech seminariów do wyboru, które poprowadzą: Dagmara Strzębicka, Ola Więcka i Martyna Tarnawska. W trakcie praktycznych warsztatów ich uczestnicy dowiedzą się, jak zweryfikować swój plan biznesowy, jaką moc ma networking oraz jak budować swój wizerunek w social mediach.   Kiedy: 19.05.2016 w godzinach 8.30–18.00 Gdzie: Centrum Konferencyjne Muranów w Muzeum Polin, ul. Anielewicza 6, Warszawa Organizator: Fundacja Przedsiębiorczości Kobiet >> Szczegóły i rejestracja   Wszyscy, którzy podczas rejestracji skorzystają z kodu promocyjnego "firmer", otrzymają 20-procentowy rabat na uczestnictwo w konferencji. Konferencja odbędzie się pod patronatem magazynu FIRMER i Firmy.net.  ...
monety i długopisy
Trendy i newsy

Zaufanie do decyzji nowego rządu ma zaledwie 19,2 proc. małych firm [badanie Firmy.net]

Blisko 60 proc. mikro- i małych firm nie ma zaufania do decyzji nowo wybranego rządu i nie wierzy, że poprawi on warunki prowadzenia biznesu w Polsce. Przeciwnego zdania jest zaledwie 19,2 proc. ogółu badanych – wynika z badania Instytutu Badań i Analiz OSB oraz portalu Firmy.net.   Firmy.net zaprezentował wnioski z szóstego badania polskich mikro- i małych firm w raporcie „Jak w Polsce prowadzi się własny biznes”. Oprócz analizy nastawienia firm do polityki rządu, zawiera on także m.in. ocenę przez przedsiębiorców drugiego półrocza 2015 roku i analizę ich planów na bieżące półrocze.   Większość przedsiębiorców bez nadziei na „dobrą zmianę” Pomimo zmiany partii rządzącej w ostatnich wyborach parlamentarnych, przedsiębiorcy nie wykazują większej nadziei na poprawę sytuacji i zmianę przepisów na bardziej korzystne. Do decyzji podejmowanych przez obecny rząd nie ma zaufania 57,2 proc. z nich, z tego zdecydowanie na nie jest 29,3 proc., a raczej na nie 27,9 proc. respondentów. Liczba przedsiębiorców niewierzących w „dobrą zmianę” nie jest równoważona przez zwolenników nowego rządu, których odsetek wyniósł zaledwie 19,2 proc. ogółu badanych. Pozostała grupa (23,6 proc.) nie wskazała swojego stanowiska.   Obawy o zwiększenie obciążeń finansowych Przedsiębiorcy, którzy nie ufają nowemu rządowi, zapytani o powody swojej postawy, wskazywali dość zróżnicowane odpowiedzi. Najczęściej ankietowani mieli obawy związane ze wzrostem obciążeń finansowych - przede wszystkim wzrostem podatków i kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, szczególnie związanych z zatrudnianiem pracowników. Przedsiębiorcy zwracali również uwagę na swoją niechęć do kolejnych zmian w prawie, powodujących coraz więcej niejasności i zawiłości, a przy tym do wzmożonych kontroli organów skarbowych, które destabilizują pracę w firmach. Martwili się także o stabilizację gospodarczą w kraju z powodu braku ukierunkowanych dział. "Podłożem postawy nieufności wobec nowego rządu są przeczucia przedsiębiorców odnośnie wysokich przyszłych wydatków budżetowych, które będą związane ze spełnianiem obietnic wyborczych. Aby zebrać na to pieniądze, rząd będzie musiał zwiększyć obciążenia podatkowe w ten czy inny sposób, co nie będzie pozytywnie wpływało na obniżanie kosztów prowadzenia własnej działalności gospodarczej.  Patrząc na ostatnie zapowiedzi i plany przedstawicieli rządu, jak choćby zwiększenia opodatkowania paliwa, nie są to bezpodstawne obawy" – komentuje Michał Kurczycki z portalu Firmy.net.   Zwolennicy nowego rządy mają wobec niego wysokie oczekiwania Przedsiębiorcy, którzy przychylnie patrzą na obietnice wyborcze nowego rządu, największe oczekiwania mają odnośnie zmniejszenia wysokości podatków i kosztów związanych z zatrudnianiem pracowników. Uproszczenie przepisów prawnych oraz podatkowych w dalszym ciągu jest życzeniem większości właścicieli firm. Zwolennicy liczą również na podwyższenie kwoty wolnej od podatku oraz wzmocnienie pozycji konkurencyjnej polskich przedsiębiorców przez opodatkowanie zagranicznych koncernów i sklepów wielkopowierzchniowych oraz zwalczanie „szarej strefy”.   Informacje o badaniu Badanie nastrojów gospodarczych zostało przeprowadzone po raz szósty w grudniu 2015 r. z zastosowaniem techniki CAWI przez Instytut Badań i Analiz OSB. W badaniu wzięło udział 1096 przedstawicieli małych firm (46,1 proc. firm jednoosobowych, 47,3 proc. mikro firm, zatrudniających od 1 do 9 pracowników, oraz 6,7 proc. małych firm, zatrudniających od 10 do 49 osób), które są zarejestrowane w wyszukiwarce firm Firmy.net. Wśród ankietowanych większość zajmuje się działalnością usługową – 63 proc., 20,3 proc. – handlową, 10,7 proc. – budowlaną, 5,4 proc. – przemysłową, a 0,6 proc. działa w branży rolnej. Z uwagi na liczbę i strukturę respondentów wyniki badania mają charakter reprezentatywny.   CAŁY RAPORT DO POBRANIA:   >> KLIKNIJ, ABY POBRAĆ RAPORT Plik PDF, 56 stron, 5,7 MB       PODZIEL SIĘ RAPORTEM NA FACEBOOKU: Kliknij w obrazek i podziel się raportem na Facebooku.    ...
1 10 11 12 13 14 41
Strona 12 z 41