Wywiady i inspiracje

Wartość indywidualnego podejścia

fot. unsplash.com
779wyświetleń
fot. unsplash.com
fot. unsplash.com

„Jesteśmy rzemieślnikami. Obaj uzyskaliśmy tytuł technika organizacji reklamy – ja w 1982 roku, a brat Arek w 1991 roku. Co prawda zdobywany był on w różnych warunkach polskiej rzeczywistości, lecz w tej samej szkole reklamy”. Agencja Reklamowa A-REK jest na rynku od 1988 roku, a o jej historii i przebiegu działalności opowiada Mariusz Wawrzeńczak – współwłaściciel agencji, klient portalu www.firmy.net.

Czym firma wyróżnia się na rynku?

Firma wyróżnia się indywidualnym podejściem do każdego klienta. Mówiąc wprost, nastawieni jesteśmy na maksymalne zoptymalizowanie oferty. Wspólnie analizujemy potrzeby, służymy bezpłatnym doradztwem w szerokim zakresie związanym z funkcjonowaniem reklamy. Dopiero wówczas przystępujemy do projektowania, kalkulacji i staramy się przedstawić ofertę najkorzystniejszą dla klienta, choć nie zawsze najlepszą dla nas. Wykonujemy profesjonalne usługi reklamowe, nie myśląc o bieżących korzyściach. Nie jest sztuką osiągnięcie jednorazowego zysku. Sztuką jest przekonanie klienta, aby myślał podobnie jak my. Bardzo nie lubimy wykonywania usług za pomocą kryterium ceny. Powoduje to wiele nieporozumień i wzbudza wzajemny brak zaufania i szacunku.

Na firmowej stronie internetowej informuje Pan m.in. o tym, że firma działa na rynku od 1988 roku. Czy budowany latami profesjonalizm ma wpływ na zaufanie wśród klientów i jego zdobywanie w przypadku potencjalnych nowych klientów?

Zaufanie klientów jest praktycznie jedynym czynnikiem, który pozwala w miarę swobodnie funkcjonować każdej firmie. Trudno sobie wyobrazić, aby małe firmy mogły konkurować z większymi i bogatszymi, które stać na komfort ustalania cen, zatrudniania specjalistów od marketingu itd. Zaufanie można zdobyć lub zostać nim obdarzonym. Często klient obdarza firmę zaufaniem na kredyt, czyli musi bazować na innych opiniach. To znacznie podnosi rangę i wymaga specjalnego podejścia, gdyż nieopatrznie można stracić podwójnie.

Źródło: archiwum firmowe
Źródło: archiwum firmowe

Jak przebiegała droga do sukcesu?

Dla wielu młodych ludzi trudnym do uwierzenia może być fakt, że trzy dekady temu mało kto czuł potrzebę eksponowania informacji o firmie bądź produkcie. Czasy komunizmu mocno odcisnęły piętno na sposobie myślenia przedsiębiorców, co nadal da się odczuć – pomimo upływu lat. Dopiero nadchodziła era komputerów, drukarek i ploterów tnących.

Pierwsze szyldy z użyciem folii samoprzylepnych wykonywaliśmy ręcznie. Wykonanie 1 lub 2 mkw. szyldu zajmowało jednemu pracownikowi jeden dzień. Duża marża i wysoki zysk wynagradzały znakomicie ten trud. Zdarzało się, że w ramach wdzięczności otrzymywaliśmy też prezenty. Rynek był jeszcze nieznany, trudno było cokolwiek przewidywać.

Nikt nie przypuszczał, że tak szybko nastąpi błyskawiczny wzrost konkurencji, że cyfryzacja i komunikacja tak się rozwiną w ciągu zaledwie kilku lat. Byliśmy jedną z pierwszych w Polsce firm, które produkowały reklamy świetlne, kasetony. Jako pierwsi w 40-tysięcznym mieście zakupiliśmy kolorową drukarkę biurową Epson. Potem jako pierwsi kupiliśmy pigmentowy ploter drukujący marki Mutoh. Podobnie było z innymi urządzeniami i maszynami, jak np. frezarka wielkoformatowa. Urządzenia i technologie szybko taniały, stawały się ogólnie dostępnym standardem, a na rynek wchodziły nowe, lepsze. Cały czas goniliśmy za nowinkami, co nie zawsze było uzasadnione ekonomicznie.

W dzisiejszych czasach tylko specjalizacja może zapewnić sukces finansowy lub absolutną porażkę. Nasza firma reprezentuje starą szkołę reklamy – z wykształcenia i zamiłowania, nigdy nie specjalizowaliśmy się w konkretnej dziedzinie. W pewnym stopniu świadomie nie podjęliśmy tego trudu i ryzyka. Znamy zbyt wiele firm, które miały zawojować świat, a dziś już nie istnieją, inne stały się bezdusznymi kombinatami.

Jesteśmy pasjonatami reklamy ogólnie pojętej. Dzięki uczestnictwu w tak wielu różnorodnych projektach, możemy rozszerzać swoje horyzonty. Oczywiście chlebem powszednim jest profesjonalne wykonywanie standardowych usług. Ciągle coś udoskonalamy, zmieniamy i dostosowujemy się do sytuacji. Duże firmy mają problem z elastycznością. Natomiast nasza firma wraz z partnerami w reklamie, może zrealizować niemal wszystko, szybko i tanio. Naszym sukcesem jest to, że ciągle trwamy w zawodzie, któremu się poświęciliśmy, który uwielbiamy i który nas żywi.

fot. unsplash.com
fot. unsplash.com

Jakie formy reklamy najczęściej wybierają klienci i co im radzicie?

Zazwyczaj klient wybiera formy reklamy zaobserwowane u konkurencji lub w przestrzeni publicznej. Najczęściej wykonujemy: wizytówki, ulotki, plakaty i oczywiście banery reklamowe. Oferujemy gratisowy hosting, bezpłatne wizytówki internetowe, mając nadzieję, że przełoży się to na dalszą współpracę.

W przeważającej większości klienci nie oczekują doradztwa dotyczącego rodzaju reklamy. Zainteresowani są bardziej szczegółami, jakością, ceną już wybranego typu reklamy. Mimo wszystko staramy się przedstawić inne rozwiązania, przeanalizować interakcje i skuteczność. Uparcie stawiamy na tworzenie reklam spersonalizowanych, indywidualnych, o wysokiej jakości. Chcielibyśmy, aby nasi klienci promowali wartości, które oferują, a nie fakt istnienia firmy. To jest jedyny sposób, aby nie zginąć w gąszczu tysięcy innych podobnych firm. Niestety w ten sposób można stracić klienta, który w sumie oczekuje wykonania pracy, a nie budowania świadomości. Doradztwo ma sens wówczas, gdy klient jest dojrzały i poważnie traktuje zagadnienie promocji swojej firmy.

Czy internet jest dla Was źródłem klientów? Czy reklama online jest końcem reklamy offline?

Reklama online całkowicie zmieniła proporcje i relacje, lecz jeszcze absolutnie nie może zastąpić reklamy offline. Społeczeństwo bardzo mocno naciska na uporządkowanie przestrzeni publicznej. Może to być przyczynek do tego, że wiele rodzajów reklam zniknie bądź zostanie ograniczona.

Już dziś należy się przyzwyczajać do tego, że przyszłość wielu firm będzie zależna głównie od cyfrowej dystrybucji treści, sortowania i rankingów. W naszym przypadku jest to już odczuwalne. Nowi klienci przeważnie widzieli naszą witrynę w internecie lub zauważyli w mediach społecznościowych. Zanim się zdecydowali, sprawdzili, czy warto się z nami skontaktować. To jest poważny sygnał do tego, aby zadbać o sumienną ekspozycję, modernizację strony i aktywność medialną. Jeszcze kilka lat temu 70% nowych klientów zdobywaliśmy dzięki fizycznej lokalizacji przy głównej drodze krajowej. Obecnie większość kontaktów nawiązujemy dzięki internetowi, a finalizujemy e-mailem i spedycją.

Najlepszą w swojej klasie realizacją okazała się nasza wizytówka na portalu Firmy.net Jako specjalista od marketingu, SEO i pozycjonowania muszę stwierdzić, że jakość, oferowane narzędzia i obsługa pakietu, serwis ten oferuje w rewelacyjnej cenie w stosunku do innych konkurencyjnych portali. Warto sprawdzić w ranking Alexa, poszukać pozycji wizytówki w Google, zwrócić uwagę na reklamy śledzące. Dzięki temu, że jesteśmy zadowoleni z oferty serwisu, już kilku kolejnych naszych klientów korzysta z usług portalu.

Kto jest Państwa klientem? Czy zdarzają się Wam klienci, których można by sklasyfikować w ramach działalności pozalokalnej?

Naszymi klientami są szkoły, urzędy, inne jednostki publiczne. Świadczymy usługi dla sieci handlowych oraz MŚP. Wykonaliśmy wiele usług na terenie miasta Warszawy, lecz zazwyczaj działalność firmy jest związana z naszą lokalizacją. Jesteśmy aktywni w promieniu około 50 km od Mińska Mazowieckiego. Wykonujemy zlecenia spoza tego obszaru dość rzadko, ale przeważnie nie są to wtedy drobne projekty. Choć dzięki obecności w sieci coraz częściej realizujemy prace z całej Polski i dokonujemy spedycji.

Źródło: Firmy.net
Źródło: Firmy.net

Które z funkcjonalności portalu Firmy.net może Pan wskazać jako najskuteczniejsze?

Bardzo mi się podoba przejrzystość serwisu i ciekawa forma promocji – mam na myśli sekcję: Nasze produkty. Na stronie użytkownika bardzo dobrym rozwiązaniem jest umożliwienie dodawania referencji i opinii. Absolutnie nie do przecenienia jest zakładka Aktualności. Doceniają to klienci, a pozycja serwisu w Google rośnie.

Bardzo interesującym jest również odznaczenie Firma Przyjazna Internautom, pojawia się ono na prezentacji i można zamieścić je na stronie WWW. Ciekawa jest możliwość udostępniania okazji lokalnych, opcja remarketingu oraz precyzyjna promocja w satelickich serwisach.

Jakie największe korzyści widzi Pan z posiadania własnej firmy?

Będąc rzemieślnikiem, nie można być niezależnym, trzeba umieć się dostosować. Korzyścią mogą być pieniądze lub ciekawa, zróżnicowana praca. Największą wartością jest jednak wolność.

Dziękuję za rozmowę.
 

logo_Arek_reklamy

3 komentarze

  1. W podsumowaniu tego artykułu warto nawiązać do innego artykułu na łamach serwisu Firmy.net, a konkretnie o Storytellingu autorstwa Alicji Palińskiej.
    Dzięki pracy zespołu redakcyjnego przedsiębiorca ma możliwość przedstawić się w sposób, którego nie może mu zapewnić własna strona internetowa.
    Czym innym jest artykuł sponsorowany, gdzie często bloger, influencer wyrażają rzekomo niezależne opinie o firmie, lub produkcie, a czym innym jest możliwość umieszczenia w przestrzeni publicznej opowieści.
    Opowieść może być czasem nudnawa, ale zazwyczaj jest rzetelna.

    1. Umiejętnie opowiedziana historia i skierowana do odpowiedniej grupy odbiorców niekoniecznie wyda się im nudna. I nie piszemy tu o podkolorowywaniu opowieści. 😉 W dzisiejszym świecie ludziom wydaje się, że to co oni robią nie jest ani fajne, ani ciekawe, ani w żaden sposób ekscytujące, porównując się wciąż do otoczenia. Może jednak to co robię/robisz wyda się interesujące dla innych? Warto spróbować. I oczywiście, jeśli nie wie się jak tę historię przedstawić, warto skorzystać z pomocy specjalistów. 🙂

  2. Bardzo miłą rzeczą jest pozytywne zaskoczenie. W tym przypadku ukłony dla Firmy.Net, że po upływie pewnego czasu artykuł nadal funkcjonuje w publicznej przestrzeni wirtualnej.
    Wiele portali oszczędza miejsce na serwerach i po prostu kasuje historię.
    Pozdrowienia

Dodaj komentarz