ABC biznesu

Faktoring w walce o płynność finansową

Faktoring
fot. Eric Muhr / unsplash.com
599wyświetleń

Masz dobry, ceniony na rynku produkt, Twoje usługi cieszą się popytem, a klienci podpisują długoterminowe umowy. Niestety, konkurencja rynkowa zmusza Cię do godzenia się na odroczone terminy płatności. Jesteś dumny z tego, że Twoimi odbiorcami są znane firmy – co z tego, jeśli na pieniądze od nich musisz czekać 30, 60 albo i 90 dni? Brak gotówki to Twoje stałe zmartwienie – jak w tej sytuacji rozwijać biznes?

 
Pieniądze zamrożone w fakturach
Jeśli Twoja firma sprzedaje w modelu B2B, zapewne Twoją codziennością są faktury z odroczonym terminem płatności. Konkurencja na rynku jest tak duża, że mało która firma może sobie pozwolić na luksus przedpłat lub płatności gotówką. To oznacza, że codziennie setki tysięcy przedsiębiorców czekają na pieniądze od swoich klientów. Są branże (np. produkcja artykułów sezonowych typu znicze lub meble ogrodowe), w których odbiorcy deklarują zapłatę nawet po 120 dniach od zakupu. A tymczasem trzeba odprowadzić podatki i składki na ZUS, zapłacić pracownikom, uregulować raty leasingowe za maszyny, sprzęt biurowy lub samochody, nie mówiąc już o nabyciu kolejnej partii surowca do produkcji… Skoro brakuje pieniędzy na bieżącą działalność, to jak myśleć o rozwoju?
Oferta jest na rynku
W nowoczesnych finansach faktoring jest już znanym i często wykorzystywanym narzędziem. Polski rynek faktoringowy rośnie co roku w tempie kilkunastu procent, najszybciej wśród usług finansowych. W pierwszym półroczu 2019 r. Polski Związek Faktorów odnotował wzrost obrotów firm zrzeszonych aż o 21 proc. To świadczy o rosnącej popularności tej formy finansowania.
Również małe i średnie przedsiębiorstwa przekonują się do faktoringu. Dzięki rosnącej ofercie firm faktoringowych udało się obalić mit, że faktoring jest tylko dla dużych firm. Warto jednak zwrócić uwagę, w jaki sposób definiowane są MŚP: zwłaszcza duże firmy faktoringowe, będące częścią banków, mówią o ofercie dla firm małych, a tak naprawdę kierują się do podmiotów średnich.
Produktem dostosowanym do potrzeb mniejszych firm jest mikrofaktoring. Firmy, które go oferują, stosują uproszczone podejście do analizy finansowej – badają jedynie aspekty najistotniejsze z punktu widzenia zachowania płynności danego klienta. Analizują również dość dokładnie historyczne relacje z kontrahentami i treść zamówień bądź umów handlowych, na których te relacje bazują.
 

W praktyce mikrofaktoring oznacza dostęp do gotówki w ciągu 24 godzin od przekazania faktur sprzedażowych do firmy faktoringowej.

 
Przelew środków odbywa się automatycznie, bez konieczności składania dyspozycji. Minimalna liczba dokumentów potrzebnych do zawarcia umowy oraz uproszczony wniosek pozwalają na szybkie uruchomienie finansowania. Z faktoringu można zrezygnować w każdym momencie, bez dodatkowych opłat. W ramach umowy przedsiębiorcy otrzymują ponadto usługę zarządzania należnościami, co pozwala im na bieżąco monitorować odbiorców. Docenią to firmy, które nie mają rozbudowanych służb księgowych i kontrolingowych.
Dodatkowe usługi dla eksporterów
Firmy planujące ekspansję zagraniczną powinny zainteresować się faktoringiem eksportowym. Firma faktoringowa ma większe możliwości radzenia sobie ze stroną prawną i techniczną dochodzenia należności na terytorium innego kraju. Może również doradzić w kwestiach związanych ze zwyczajami płatniczymi panującymi na rynkach obcych. Dodatkowo przedsiębiorca może skorzystać z ubezpieczenia swoich należności.
Przy nawiązywaniu relacji z nowymi kontrahentami zagranicznymi warto zwrócić się do faktora z prośbą o przeprowadzenie tzw. białego wywiadu. Międzynarodowe firmy faktoringowe, które mają biura w wielu krajach, dysponują własnymi bazami danych, a także współpracują z wywiadowniami gospodarczymi, dzięki czemu szybko i łatwo sprawdzą kontrahentów.
Faktor może pomóc też w ustaleniu bezpiecznych limitów sprzedaży, co jest szczególnie ważne w początkowej fazie współpracy zagranicznej. Ponadto na bieżąco monitoruje on spłaty od kontrahentów. A przedsiębiorca płaci wyłącznie za skutecznie odzyskane należności.
Finansowanie w ramach faktoringu zabezpiecza eksportera przed wahaniem kursów walutowych. Jest ono bowiem wypłacane w walucie, w której wystawiona jest faktura. Jeśli firma sprzedaje np. do Niemiec, wówczas wystawia fakturę w euro, zaliczka wypłacana przez faktora jest również w euro. W ten sposób eksporter unika różnic kursowych.
A jeśli dopiero startujesz…
W środowiskach start-upowych znany jest skrót FFF – Family, Friends, Fools. Oznacza on tych, którzy chcą pomóc nowemu przedsiębiorcy i udzielają finansowego wsparcia, nie pytając o rentowność czy możliwości wyjścia z inwestycji. O ile sposób ten może sprawdzić się na etapie tzw. pre-seed, czyli pierwszego pomysłu, który dopiero rozwija się w produkt lub usługę, o tyle w kolejnych fazach życia start-up powinien rozejrzeć się za nieco pewniejszym finansowaniem. Z raportu „Polskie Startupy 2018”* przygotowanego przez fundację Startup Poland wynika, że ponad połowa start-upów finansuje się z własnej kieszeni (kapitał własny założycieli). Co zrobić, kiedy w tej kieszeni widać już dno? Jeśli firma sprzedaje i ma grono stałych odbiorców, warto rozważyć finansowanie za pomocą faktoringu.
Poszukując finansowania na rozwój działalności, przedsiębiorcy tradycyjnie zwracają się do banków. Warto jednak pamiętać, że limit finansowania możliwy do uzyskania w ramach faktoringu jest wyższy, niż to wynika z ratingów kredytowych. A do tego elastycznie rośnie wraz ze wzrostem sprzedaży firmy. Firmy faktoringowe nie wymagają przedstawiania tzw. twardych zabezpieczeń ani podawania celu finansowania.
 

Faktoring dostępny jest również dla firm z krótkim stażem rynkowym czy prowadzących niepełną księgowość.

 
Nie obciąża bilansu firmy, a więc nie utrudnia jej drogi do ubiegania się w przyszłości o kredyt bankowy.
Nie tylko nowoczesne technologie
Szacuje się, że w Polsce działa blisko 3000 start-upów technologicznych. Wśród nich dominują te z obszaru big data, internetu rzeczy (IoT), analityki i usług finansowych (Fintech)2. Ale młode firmy powstają również w tradycyjnych branżach, handlu i dystrybucji, transporcie czy produkcji. O tych firmach mniej się mówi w mediach, ale one także borykają się z problemem braku pieniędzy na rozwój. Firma, która działa na rynku krócej niż rok, ma spory problem ze zdobyciem finansowania. Trudno jej uzyskać kredyt bankowy, a pożyczki pozabankowe są często bardzo drogie. Alternatywą okazuje się być właśnie faktoring.
Jak wybrać firmę faktoringową?
Małe firmy poszukujące dla siebie faktoringu mogą obecnie wybierać spośród kilkunastu różnych ofert. W tradycyjnych firmach faktoringowych z reguły należy przekazać obroty powyżej 1 mln zł rocznie. W fintechach, które działają online, możliwe jest już sfinansowanie pojedynczej faktury. Z reguły jednak ceny są dużo wyższe. Trzeba też zwrócić uwagę, czy takie finansowanie nie jest po prostu inaczej zapakowaną pożyczką.
Jeśli firma eksportuje lub planuje wejście na rynki zagraniczne, powinna wybrać do współpracy międzynarodową spółkę faktoringową, znającą zwyczaje płatnicze, procedury i formalności obowiązujące w różnych krajach. Warto sprawdzić, w jakim zakresie faktor pomaga w weryfikacji udokumentowania transakcji (na przykład, czy może udzielić finansowania na podstawie Ex Works, czyli w momencie, kiedy wyroby przejdą przez urząd celny w kraju odbiorcy). I dopytać, czy będzie się kontaktował bezpośrednio z zagranicznymi odbiorcami, jeśli zaistnieje konieczność potwierdzenia dostawy.
Ile to kosztuje?
Koszt faktoringu to wypadkowa wielu zmiennych:

  • ryzyka (inną cenę dostanie start-up, inną młoda, ale działająca już firma, inną z kolei długoletni uczestnik rynku; inaczej też kosztuje faktoring, jeżeli firma zgłasza jednego odbiorcę, inaczej jeśli jest ich np. trzydziestu),
  • wielkości obrotu, jaki będzie przedstawiany do finansowania w faktoringu (stawki zależą od tego, jak wiele sprzedaży zostanie sfinansowane),
  • długości okresu finansowaniu (cena dla 30-dniowych terminów płatności jest inna niż np. dla 90-dniowych).

Ponadto należy pamiętać, że w cenie usługi faktoringu jest nie tylko koszt pieniądza, ale również weryfikacja odbiorcy, monitoring czy przejęcie ryzyka niewypłacalności odbiorcy.
W przypadku mikrofaktoringu struktura cenowa została uproszczona – na cenę usługi składa się tylko prowizja od faktury, bez odsetek.
 

Aby faktoring się opłacał, firma musi umiejętnie obracać uzyskanymi środkami.

 
Znaczącą grupą klientów faktoringowych są przedstawiciele branż uznawanych powszechnie za nisko marżowe, m.in. transport czy paliwa.
Przedsiębiorcy korzystający z faktoringu uważają, że warto ponieść te koszty w zamian za błyskawiczną – w ciągu jednego dnia – zamianę wystawionych faktur na gotówkę. Mając zapewniony stały dostęp do finansowania, firmy mogą się spokojnie skupić na rozwijaniu swojej podstawowej działalności. Poniesiony koszt łatwo pokryć dzięki rabatom, jakie firma może wynegocjować u swoich dostawców w zamian za terminowe płatności.
Podsumowanie
Rozwój wielu małych firm blokuje długie oczekiwanie na płatność od odbiorców. To właśnie dla nich jest faktoring – przyspiesza odzyskanie gotówki i pozwala na zainwestowanie jej w rozwój lub w produkcję kolejnej partii towarów. Pozwala również budować wiarygodność finansową wobec kontrahentów. Dzięki dysponowaniu gotówką i płatnościom w terminie przedsiębiorca może negocjować u swoich dostawców rabaty za szybką płatność. Usługi faktoringowe okazują się szczególnie przydatne w tych branżach, w których dostawcy mają dominującą pozycję i mogą wymagać krótkich terminów płatności lub wręcz płatności gotówką – np. w branży transportowej, drzewnej, meblarskiej, tworzyw sztucznych i opakowań czy mięsnej.
 
Źródło:

Dodaj komentarz