ABC biznesu

Szukasz odpowiedniego mieszkania, które sprosta Twoim wymaganiom? Jeżeli potrzebujesz ciekawych i sprawdzonych porad to sprawdź jak kupić mieszkanie, które pomoże Tobie w tym trudnym wyborze.

prezenty biznesowe
ABC biznesu

7 mitów na temat doboru firmowych upominków

Inspektor Gadżet fot. istockphoto.com Z gadżetami reklamowymi zetknął się każdy. Najczęściej korzystają z nich większe firmy. Dlaczego? Wielu małych przedsiębiorców często myśli, że to sporo kosztuje. Okazuje się jednak, że koszt wcale nie musi być duży. Bo gadżet to nie tylko masówka „dla każdego”. Ponadto, może być nim praktycznie wszystko. Racjonalne podejście do planowania gadżetów, nie tylko nie spowoduje znacznego uszczuplenia firmowego budżetu, a przede wszystkim zagwarantuje, że spełnią one swoją rolę, czyli wzrost świadomości marki. Bo taki jest cel główny gadżetów – by nasza marka została zapamiętana, a przede wszystkim, by przyczyniło się to do wzrostu liczby klientów. Pierwszym krokiem do tego racjonalnego podejścia, będzie obalenie kilku mitów. 1. BUDŻET OGRANICZA Budżet zawsze jest ograniczony, ale nas ograniczać nie musi. Kreatywność w przygotowaniu firmowych upominków może być największym atutem, który wyróżni nasze gadżety spośród konkurencji. Czasem upominki skromne, ale z pomysłem, mogą być skuteczniejsze od prezentów droższych, aczkolwiek nieprzemyślanych. 2. NAJLEPSZE SĄ GADŻETY UNIWERSALNE Klasyczne w formie długopisy, kubki, koszulki niekoniecznie sprawią, że wyróżnimy się na tle konkurencji. Przy wyborze warto jest mieć na uwadze profil swojej firmy i kreatywnie dobierać do niego gadżety reklamowe. Jeśli prowadzisz sklep z artykułami budowlanymi – na pewno firmy budowlane ucieszą się z np. funkcjonalnej miarki z logo twojej firmy, czy też obrandowanych ołówków stolarskich. Będą ich używać na co dzień, a gdy przyjdzie do zakupu materiałów jest dość prawdopodobne, że – zaprzyjaźnieni z Twoją marką – wrócą do Ciebie po zakupy. 3. NAJLEPIEJ, GDY ZAMÓWIĘ WIĘKSZE ILOŚCI Przy zakupach większych ilości faktyczna cena jednostkowa staje się coraz niższa. Jednak pamiętajmy, że nie wszystkie gadżety będziemy rozdawać hurtowo – na spotkaniach, targach etc. Trzy kartony długopisów może i wystarczą na 2 lata, ale po pół roku już się wszystkim dookoła znudzą. Lepsze będą krótkie serie. Spróbuj wejść w skórę swojego klienta i określić, co może być mu przydatne, a co od razu wyrzuci czy schowa do szuflady. Po prostu dobierz prezent do obdarowywanego. Gadżet spełnia swoją rolę, gdy jest widoczny i używany. Świetnie sprawdzają się wszelkiego rodzaju gadżety elektroniczne, biurowe czy turystyczne. Jednak jeśli przygotowujesz prezenty dla kadry kierowniczej – pamiętaj, by zaakcentować pozycję osób obdarowanych. Zwykłe kubki czy długopisy będą tu raczej kiepskim pomysłem. 4. WAŻNY JEST EFEKT To akurat prawda, ale... nie do końca. Ważny jest długotrwały efekt. Czekoladki firmowe może i są słodkie, ale staną się wspomnieniem już po pierwszej kawie, do której zostaną spożyte. Natomiast ciekawy kubek czy zaparzarka ma szansę stać się ulubionym naczyniem do kawy i przypominać o marce – w pracy lub w domu – przez długie miesiące! 5. KONKURENCJA JEST NAJLEPSZYM WZOREM To, co sprawdza się u innych, na pewno sprawdzi się i u mnie. Po co wymyślać. Błąd. Podstawowa zasada marketingu – Wyróżnij się! Jeśli konkurencja obdarowuje klientów kubkami, nie musisz robić tego samego! Ciężko wiele razy używać tych samych gadżetów – nie chcesz chyba być posądzony o brak kreatywności? 6. OPAKOWANIE LĄDUJE W KOSZU Nie tylko gadżet się liczy. Bardzo ważne są opakowanie i sposób dostawy, bo one stanowią o pierwszym wrażeniu. Na opakowaniu można także umieścić nadruki, a ciekawy i niebanalny sposób dostawy skoncentruje uwagę na naszym prezencie. Oczywiście prezent może być prosto z „linii produkcyjnej”, ale można też pomyśleć o jego niestandardowej wersji. Odpowiednio przerobiony, udziwniony, pięknie opakowany, na pewno przyciągnie uwagę, a przy okazji wywoła zainteresowanie Twoimi produktami, pozwoli zapoznać się z ich wyglądem, jakością. 7. NAJLEPIEJ UNIKAĆ GADŻETÓW SEZONOWYCH Gadżety sezonowe zalegają potem w magazynie przez długie miesiące... Może jeśli zamówimy ich za dużo. Jednak dopasowanie się do pór roku i okoliczności (np. świąt) daje Twoim upominkom firmowych podwójną moc. Więc pamiętaj o porze roku! Jesienią – w modzie są polary i parasolki, latem – czapeczki, akcesoria plażowe. Zbliżają się Święta, Nowy Rok – warto podarować swoim klientom jakiś niezapomniany prezent. Zaskocz ich pięknym lub nietypowym kalendarzem, który towarzyszyć im będzie w biurze przez cały kolejny rok! Jak dobrać firmowe gadżety? Jeśli już zdecydujemy się wydać firmowe pieniądze na zakup materiałów reklamowych, to ich wybór powinien być naprawdę rzetelnie przemyślany i dostosowany do rodzaju prowadzonej działalności gospodarczej. Można to obmyślić samemu, ale warto zdać się w tym przypadku na agencję reklamową. Nie tylko przeanalizuje nasze potrzeby pod kątem komunikacji z poszczególnymi grupami kontrahentów, ale przede wszystkim, opierając się na doświadczeniu i kontaktach z producentami, przedstawi nam wachlarz możliwości do wyboru, także zróżnicowany pod względem kosztowym. Co ważne, obsługa agencji gwarantuje, że wszystkie wychodzące z firmy materiały reklamowe pozostaną w spójności z komunikacją wizerunkową firmy. Będą wykonywane z użyciem tych samych kolorów, tego samego logo, by po pewnym czasie jednoznacznie kojarzyć się z firmą i jej produktami....
młoda kobieta wysyłająca sms
ABC biznesu

Keep calm and send SMS

Specjaliści ds. sms marketingu przygotowali dla Ciebie niezwykle praktyczny poradnik o komunikacji smsowej.
Modelka na wybiegu Dolce&Gabana
ABC biznesu

Dolce & Gabbana – the Fashion Empire. Then and Now

Speak up fot. istockphoto.com Wysokie szpilki, seksowne koronki i zmysłowe gorsety – tak w kilku słowach można opisać kreacje Domenico Dolce i Stefano Gabbana, założycieli słynnego włoskiego domu mody Dolce & Gabbana. Zanim jednak ich kreacje trafiły na czerwone dywany i światowe wybiegi, Dolce i Gabbana musieli przejść długą drogę – poznaj historię ich sukcesu. Sensuality and Elegance – these are two words that sum up the designs by Dolce and Gabbana who famously use the female figure as an inspiration for their clothes. Notable for their lines of lingerie, bras, corsets and suspenders, Dolce and Gabbana produce so much more than these by exploring men’s wear, evening, day and even beach wear. Describing their designs as essentially ‘baroque’ in style, they are continuously searching outside the box and ignoring fashion rules which could restrict their creativity. Domenico Dolce and Stefano Gabbana were first united when they worked together for a Milan based fashion designer. Dolce had been born into the clothes business and worked alongside his father, who was a clothes maker, helping make miniature clothes as samples since the age of six. It was never assumed that he would continue in the footsteps of his father but after a brief stint studying science at university, he followed his heart to art school and before long was packing up his belongings to travel to Milan. Stefano Gabbana had studied Graphic Design but left before graduating to become an advertising art director. Having developed an insatiable love for fashion at an early age, Gabbana had spent much of his time and money as a young man in the trendiest of shops e.g. Fiorucci, however, he never dreamed that he would become involved in fashion on a deeper level. On meeting Dolce though, when they came to work together, they discovered that they shared many of the same idols and influences. Both fans of old Italian movies and sharing the same fascination of the Southern Italian actresses whose voluptuous bodies were constrained by tight corsets, stockings and suspenders, they have been quoted as saying that breasts are the point of departure for their design. Celebration and adoration of the female physique was to become their principle influence. Not long after they had met, in 1981, they formed a partnership and began working as consultants to factories and thread companies. Although being offered very lucrative deals, Dolce and Gabbana decided early on in their partnership to hold onto their autonomy and work independently. After five years of remaining loyal to this and not sacrificing their independence to cash in quickly, Beppe Modenese, founder of fashion week, invited them to show their designs at The New Talents Forum of the Milan collection. The following year, they were presenting their first catwalk show ‘Real Women’. The clothes launched were modeled on female friends and made with borrowed money. They were snapped up by big stores such as Browns and Harvey Nicholls. By the autumn of 1985, the world had taken notice of this independent duo. Their show ‘Transformers’ featuring Velcro used to turn one clothing item into another received huge acclaim allowing them to set up their own showroom in Via Santa Cecillia. This threw them into the big league and before long they had not only expanded on their lines with lingerie, beachwear and menswear but become known as an international designer label. Having come so far in such a short space of time, the ultimate stamp of approval came when, world famous fashion mogul, Donatella Girombelli, invited Dolce and Gabbana to act as consultants to her Complice line. Predecessors of this role included Gianni Versace and Claude Montana. Having become kings of high fashion they were also enjoying commercial success, a tricky combination to apply and succeed with. Their more affordable range of clothing, D&G, has been a phenomenal success. It is made up from beachwear, sunglasses and watches. This differs from the luxuriously expensive Dolce and Gabbana line that creates classic and unconventional yet timeless pieces often produced as limited editions. Having expressed huge admiration for their ‘idol and inspiration’ Madonna, they were excited to be called by her secretary to inquire about a body suit that Madonna had seen in a magazine. A meeting was set up and a delicious relationship between the three blossomed. She describes Dolce and Gabbana as “Sexy with a sense of humor – like me” and commissioned them to design all of the costumes for her Girlie Show tour. In two very short months, they were able to design and put together one thousand five hundred outfits for Madonna and her entire entourage. She has also benefited from this friendship as they asked her to design a range of sunglasses which were released into the shops in May 2010. Although their relationship with arguably the most successful artists in history will have certainly assisted Dolce and Gabbana in their climb to fame and fortune, they normally try to steer clear of famous faces and models in their campaigns. They prefer to hire young and fresh faced beauties and not use the same faces plastered over every other advertisement. With over 200 people now working for them and rumors of cosmetic and furbishing lines on everyone’s lips, the opportunities are seemingly endless. Odsłuchaj czytanki w wersji audio na stronie Langloo.com sensuality – zmysłowość lingerie – damska bielizna corset - gorset suspenders - podwiązki fashion designer – projektant mody sample – próbka footsteps – ślady insatiable – nienasycony trendy – modny influence – wpływ voluptuous – ponętny, o bujnych kształtach stocking – pończocha point of departure – punkt zwrotny partnership – spółka consultant – konsultant, doradca thread company – firma odzieżowa to cash in – zarabiać design – projekt catwalk – wybieg to launch – wprowadzać na rynek to snap up – rozchwytywać acclaim – uznanie showroom – salon wystawowy mogul – potentat affordable – przystępny cenowo timeless – ponadczasowy to inquire – pytać to set up – organizować to blossom – rozkwitać to commission - zamawiać entourage...
buty do biegania
ABC biznesu

The success story of Nike company

Speak up fot. istockphoto.com Nike – obecnie światowy lider sprzedaży obuwia sportowego, niegdyś mała firemka prowadzona z bagażnika kiepskiego samochodu. Przeczytajcie o wyboistej drodze do sukcesu Billa Bowermana i Phila Knighta – założycieli Nike. Nike was started over 50 years ago by Bill Bowerman and his protégé Phil Knight. Bowerman coached track at the University of Oregon and Knight was one of his student runners. Bowerman wanted a lighter shoe to help out the individual and team competitors. Knight wanted a job in sports he could run from his car. He saw a future and wanted to dominate the sportswear industry by innovative mass marketing and cheap help. And sometimes he even tried to create good products. While in graduate school at Stanford, Knight wrote papers and schemed about how he and his faster lighter shoes could outsell Adidas and its all encompassing hold on the sports world. The answer came to him on a business trip to Asia. He traveled to Japan and found a brand of shoes he thought might kick off a new sports trend. They were called OnitsukaTigers who made sort of a knockoff Adidas. Seems the cheap Eastern labor would really pay off for Knight. So he bought a bunch under the made-up name Blue Ribbon Sports, saying his “company” wanted to be their U.S. distributor. Knight brought them back to the States in 1963 and hocked them out of the trunk of his car. Suddenly Blue Ribbon Sports was actually a real business.  He sold them all and ordered more with Bowerman and their new salesman, Jeff Johnson. The shoes became a hit with the sporting crowd and the name was changed to Nike. Keeping on the goddess theme, the new gods of sneakers decided they wanted a logo that would look good on a shoe and would represent Nike’s wing. They thought long and hard about it and made the serious investment of $35 to a woman named Caroline Davidson. She designed the swoosh and was forever scarred when Nike topped over $270 million with her design by the late 1970s and her 35 bucks was long gone. With the 80s came Jane Fonda, the 20 minute workout and the heyday of Bruce Jenner, short shorts and Richard Simmons. Nike was just in time to run along with the fitness craze sweeping the country. Knight decided that the best way to push the brand was to have it worn, used, and lauded by athletes. At the time it was risky, now it’s the surest bet in sports. It definitely didn’t hurt that at the time Bowerman was an Olympic coach whose team members were more than happy to try the aerodynamic kicks. With medals and records came publicity for the sneakers and Nike. Starting with Steve Prefontaine and John McEnroe, Nike was used by successful and high profile athletes. In 1988 Nike changed the face of branding and sportswear commercials. “Just do it” was trademarked and became one of the most iconic sayings in advertising. “Just do it” is now featured in the Smithsonian and was named one of the top 5 sayings of the 20th century. In the 1990s everyone wanted to be like Mike, and the decade-long partnership between Michael Jordan and Nike made every kid with a pair of black high tops think he could make it to the NBA. As long as they didn’t follow Jordan to Major League Baseball, everyone was happy, especially the Nike founders who made well over $20 billion. Nike has long surpassed the Adidas sales that helped motivate Phil Knight’s efforts in the 1960s. Nike bought Converse and the rights to the legendary Chuck Taylor sneakers. Nike combined high-end luxury shoes with their waffle air bottoms in the unexpected acquisition of Cole Haan. And to complete the sports domination, Nike bought surfing and skating brand Hurley and British soccer apparel brand Umbro. There have been lows for the company in the public eye. But they’ve followed the theme that “any publicity is good publicity,” and none of the scandals displaced Nike as the world’s most popular brand of sneakers. There were allegations of racism by Jesse Jackson, killings of young teens for their sportswear in the early 90s, and the very obvious exploitation of cheap Asian labor that helped Blue Ribbon and Nike be born. Nothing moved Nike out of the top spot and Phil Knight even rose in the midst of all of the accusations and was labeled one of the most influential men in sports – a first for an individual not directly tied to a sport as an athlete, coach or owner. Odsłuchaj czytanki w wersji audio na stronie Langloo.com Vocabulary (in order of appearance) to run – zarządzać, prowadzić sportswear – odzież sportowa outsell – sprzedawać więcej hold – kontrola to kick off – rozpoczynać knockoff – podróbka trunk – (US) bagażnik salesman – sprzedawca ogddess – bogini sneakers – (US) tenisówki investment – inwestycja workout – trening heyday – okres rozkwitu to sweep – ogarniać to push – promować, lansować to laud – wychwalać high profile – dobrze znany commercial – reklama to trademark – zarejestrować jako znak towarowy the Smithsonian – największy na świecie kompleks muzealny to surpass – przekraczać, przewyższać acquisition – zakup apparel – odzież publicity – rozgłos to displace – wypierać allegations – zarzuty exploitation – wyzysk influential - wpływowy Comprehension questions Sprawdź, czy dobrze zrozumiałeś (-aś) powyższy tekst i odpowiedz, które ze stwierdzeń są zgodne z treścią czytanki, a które nie. 1. Blue Ribbon Sports became the sole distributor of OnitsukaTigers sneakers in the USA. 2. Caroline Davidson, the designer of Nike's logo, became very rich. 3. Nike was the first company to use celebrity athletes to promote their brand. 4. The saying “Just do it” was not particularly successful. 5. Nike sells better than Adidas. (prawda) 10. Converse remained an independent company. Poprawne odpowiedzi na powyższe pytania znajdują się na stronie 51 magazynu FIRMER....
Przerażona kobieta z mężczyzną patrzący na rachunki do opłacenia
ABC biznesu

Jak walczyć z zatorem płatniczym?

Choć zator płatniczy to groźne zjawisko doprowadzające nawet do bankructw, warto spróbować ograniczyć ryzyko jego powstania, a gdy już się pojawi – szybko je zlikwidować.
Meżczyzna patrzy się w monitor
ABC biznesu

Przed nami sezon jesienno-zimowy. Sezon na Prezenteizm

Ból głowy, złe samopoczucie czy przeziębienie powinny kojarzyć się z natychmiastową wizytą u lekarza. Tymczasem wśród pracowników coraz częściej choroba nie jest wystarczającym powodem, by iść na zwolnienie lekarskie. Pomimo niedyspozycji przychodzą do pracy i wykonują swoje obowiązki. Prezenteizm (ang. present – obecność), czyli przychodzenie do pracy dla samej obecności jest zjawiskiem stosunkowo nowym, ale już staje się coraz większym problemem, zarówno wśród pracowników, jak i pracodawców.
1 20 21 22 23 24 44
Strona 22 z 44